Dec 31, 2009 16:19
No ten... No Szczęśliwego Nowego Roku (co by się nie działo i tak będzie lepszy niż mój :P) Bawcie się dobrze na swoich sylwestrach i chociaż przez chwilę pamiętajcie o tych, którzy nie mają możliwości bawić się tak dobrze jak Wy.
Mnie czeka romantyczny wieczór z Tarkanem, może Kośćmi (jak mi się gdziekolwiek uruchomią), psem, lampką wina i przewodnikami. Jedyne zaproszenie, które dostałam jest w każdej chwili aktualne (ja wiem... Aliemu za to dziękować ^^), ale trzeba zrezygnować dla dobra wyższego, bo ja już nie wyrabiam i zaczynam mieć powolne załamanie nerwowe... A jak tak dalej pójdzie (bo telefon rzuciłam w kąt i wyłączyłam dźwięki) pewien pan obrazi się na amen, o ile jeszcze tego nie zrobił :( Heh... Trzeba będzie w poniedziałek zrobić spacer mimo braku czasu :(
uczelnia,
nerwica jajników,
ciężkie przypadki