Bo zdałam egzamin i wreszcie mogę wyjechać. A że decydował tatuś oczywiście wybrał najbardziej wypaśną opcję z możliwych (ja bym się tam zadowoliła czymś tańszym, ale ten masaż ♥)
Tak więc w piątek wylatuję do Hurghady i będę zamieszkiwać w nijakim
Serenity Makadi Heights. Oj ciekawa jestem co to będzie... To znaczy ja wielbię podróże i już się cieszę, bo w Egipcie JESZCZE nie byłam, ale jak już trwa bój, czy pojechać do Luksoru czy na nurkowanie to coś mi się widzi, że do Luksoru pojadę sama (a ja muszę! bo to starożytność! ♥)
A w ogóle to kocham zakupy za zdane egzaminy :D Kupiłam sobie bokserkę z haftowanymi ramiączkami (znaczy się zamiast takich zwykłych są jakby z koronki/zrobione na szydełku.. wsio) i kamizelkę i dałam 26 zł ^^ Kocham C&A ♥
A jak w piątek tam byłam to patrzyłam tęsknie na kamizelkę, którą z 79 przecenili na 59 i mówiłam sobie "Jak zdam to sobie kupię". Wchodzę tam dziś, a ta sama kamizelka przeceniona do 19 zł. I jak tu jej było nie wziąć?
I w ogóle to... może moja decyzja nie została podjęta zbyt późno? W środę się okaże.... Muszę... nie mogę być tchórzem, tylko stawić czoło faktom i własnej głupocie.
I chyba muszę przemyśleć moje zdanie na temat "Przepraszam"... może ono faktycznie sporo daje? (mi nigdy nie dawało...)
A tak, żebyście mi zazdrościli (hihihi) to zdjęcie hotelu: