Moja wena to sucz - to już wiedziałam od dawna i pogodziłam się z tym. Teraz okazuje się, że pomyliłam się - to sucz do kwadratu. Rozumiem jej napady w czasie mycia włosów, kiedy jestem w pracy ale żeby budzić się w środku nocy z kolejnym genialnym pomysłem... No, sucz do kwadratu. Przez to znowu chodzę niewyspana i rozkojarzona - wracamy do
(
Read more... )