Tak oto posiadłem pierwszych LJ-przyjaciół, a obaj są stamtąd, to znaczy z Rosji. Czy kiedykolwiek mógłbym przypuszczać? Czyżby powróciło echem przysłowie rosyjskie zamieszczone bezwiednie przeze mnie w "bio" w "profilu użytkownika"?
Jeden jest rosyjskim psychiatrą (sic), drugi to explicite kresowiak, ale dotychczas nie zrozumiałem,
(
Read more... )
Comments 7
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Czy w Petersburgu był Pan przed czy po roku 2003? Bo wtedy z okazji trzechsetlecia miasta dokonano znacznych inwestycji w odnowy, komunikację, nawierzchnie i wygląd. Ogólnie a najkrócej rzecz ujmując, w moim odczuciu sytuacja jest minimalnie optymistyczniejsza, aczkolwiek co do telewizji w znacznym stopniu z Panem się zgodzę.
Co się mnie tyczy, być może Pan pamięta z literatury lub historii, że na Kresach zawsze mówiło się "jestem tutejszy", o czym niejednokrotnie wspomina m.in. Czesław Miłosz. Określenie własnej narodowości od dawna było tam rzeczą nader trudną.
Pozdrawiam serdecznie.
Reply
Reply
Reply
Reply
A telewizia, Panie A_kuku_b_zimno, wszedzie taka jedna, bo telewizjia - wie Pan, - to "okno w ad i przez to okno djabli widac".
Bedzie Pan w Peterburdu, niech zadzwoni, abo napisze email. Zrobimy tak, ze go polubi.
Reply
Reply
Reply
Leave a comment