the world has Halloween. but not us here

Nov 01, 2007 20:05

I'm not trying to say we should adapt foreign traditions. By no means. But the tradition of gathering at cemeteries and praying for HOURS in freezing cold on the 1st November is catholic, not Polish.

And I happen not to be a Catholic. Well, to bad for me.
"Remind me again" I asked my mum yesterday "why am I agreeing to take part in that year after ( Read more... )

personal, poland

Leave a comment

Comments 6

blueberryxxjam November 1 2007, 21:51:48 UTC
Ugh *shiver* Catholic traditions... the only one I really like is Christmas.
But I guess that's because I cut off all the tradition part.

I'm grown up Catholic as well and I'm sooo happy that, at some point, I could convince my father I wouldn't need to go to church every sunday anymore, because "believe" is something up to every person themselves.

This season is grey enough even without sad rememoration days ( ̄口 ̄;)
I'll always think of my grandparents, whenever I want, and I would rather visit their graves in spring, when all the nice flowers bloom...
Some traditions are really stupid.

Reply

yuaelt November 1 2007, 23:45:38 UTC
I totally agree about visiting graves i the Spring! And if not, I still prefer going there on grandpa's or grandma's birthday, when there's no crowd, and I can really spend few minutes thinking about them ONLY.

Christmas is fun, but... for me the best part about it is giving presents to each other and Christmas tree, not anything about going to Church (this time on midnight) or a god being born XD

Reply


harukazepanda November 2 2007, 08:47:15 UTC
no nie wiem, czy marznięcie na cmentarzu jest katolicką tradycją xp w krajach latynoskich też obchodzą święto zmarłych, też są katolikami i mają imprezy, poza tym to nie wina KK, że listopad w Polsce jest jaki jest xD;;;
mam wrażenie, że przemawia przez Ciebie rozgoryczenie, bo się wymarzłaś. Ja jestem wybitnie katoliczką a nawet mi do głowy nie przyszło iść na to nabożeństwo Oo owszem, byłam na Mszy, byłam na cmentarzu, ale stać tam i marznąć? Dziękuję - nie Oo
Zresztą wczoraj powinien być bardzo radosny dzień, bo to było wszystkich świętych, więc imieniny wszystkich dookoła. Ja miałam imprezę w domu XD

Reply

yuaelt November 2 2007, 11:39:33 UTC
hehe, jak sama zauważyłaś w tych krajach latynoskich jest też katolicyzm i ta sama tradycja - czyli się potwierdza, że to katolicka, a nie polska ;P

szczerze Ci zazdroszczę, jeśli miałaś w domu imprezę, ale... jesteś w takim razie jedyną znaną mi mieszkanką naszego zacnego kraju, u której tak się to święto obchodzi :) ja też uważam, że to "powinien" być radosny dzień. tylko, że w większosci domów jednak nie jest.

a co do rozgoryczenia, to już prędzej z nudy niż z zimna. choć generalnie chodziło mi bardziej o wniosek niż pzresłankę - a wniosek jest taki, że znakomitą większosć świąt, czy to kościelnych, czy narodowych, obchodzimy z pompą, patosem, powagą i obowiązkową mszą :/

Reply

harukazepanda November 2 2007, 11:53:04 UTC
no tak, święto jest katolickie, ale obchodzone na sposób polski XD dużo zależy od kultury i temperamentu danego kraju, a my widać jesteśmy smutni i poważni xp

Reply

yuaelt November 2 2007, 13:25:12 UTC
no i właśnie tego nie rozumiem :/. Andrzejki są radosne, topienie Marzanny - impreza, Sobótka - impreza... wiem, że historię mamy taką, jaką mamy, ale że się aż tak zmieniliśmy... ech, jakoś nie potrafię nie "poczuć" w tym szynkiego kojarzenia dobrej zabawy z ciężkim grzechem i pogaństwem. może więc nie KK w ogóle (przyznaję bez bicia, mało wiem o współczsnej kulturze krajów latynoskich), ale KK w Polsce mierzić mnie będzie zawsze...

...może to ma coś wspólnego z mieszkaniem w Rydzykowie też XD

Reply


Leave a comment

Up