Czytam A Dance With Dragons i jestem mniej więcej w połowie (właśnie skończyłam rozdział The Prince of Winterfell), więc równie dobrze mogę napisać krótką notkę.
Dla mnie Theon był daleki od tytułu najbardziej obrzydliwego wątku tomu, ale muszę się zgodzić, że epatowanie jest męczące - czy to tymi sadystycznymi elementami, czy gwałtem i (b. niefajnym i źle napisanym) seksem -_-
Wątki Theona były straszne, to prawda, ale wcale mnie nie zaskoczyły... tak jak wspomniała wyżej Nilc, o okrucieństwie Boltonów wspominano już 894382 razy, między innymi o tym, że Ramsay wziął Lady Whent siłą, zmusił do ślubu, a następnie zamknął w wieży, gdzie zmarła z głodu i zjadła własne paznokcie... ;P
Nie zaskoczyło mnie, że to akurat Boltonowie wykazują takie skłonności, natomiast nie przewidziałam, że Martin wyciągnie ich z tła tak bardzo na front. Mówiąc krótko: FUJ.
Comments 12
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Ale wiem, że Winterfell nie zostanie zostawione samo sobie.
Reply
Reply
Leave a comment