Leave a comment

Comments 1

sa_da_ko November 6 2012, 22:28:12 UTC
Jakie fajne :D
I, khem, kanoniczne: Brad który się poczuwa do odpowiedzialności i doskonale zna Raya (Ray wie, że nie jest to zwykłe wołanie o kolację (teraz już chyba śniadanie), że tylko krok dzieli je od ostrzegawczego warknięcia, a później zmiany tego pięknego i spokojnego miejsca w płonący stos. Ray o tym wie, a to znaczy, że Brad też o tym wie. *_____*) i Ray, który wie, że zjebał, ale nie przeszkadza mu to żyć.

W jego wnętrzu smok, ukryty tuż pod sercem bijącym równym i spokojnym rytmem, niszczyciel wiosek, nagminny piroman, wiecznie głodna bestia, która swoim ciałem potrafi zasłonić słońce, oddechem zmieść góry, pomrukuje. Tym razem z zadowolenia.
Awww.

Reply


Leave a comment

Up