Fikaton 11x01

Oct 21, 2011 22:39

Autor: idrilka
Tytuł: Za bardzo
Fandom: Game of Thrones/A Song of Ice and Fire
Spojlery: Gigantyczne do całości A Storm of Swords.
Ilość słów: 200 (nie licząc motta i tytułu)
Zawiera: Mocno sugerowany incest (Robb/Jon), angst i ogólne emo.
A/N: Ten fikaton będzie dla mnie, w związku z totalnym brakiem czasu, fikatonem pod wezwaniem małych form ( Read more... )

fandom: song of ice and fire, autor: idril, fikaton 11: dzień pierwszy, fikaton 11, fandom: game of thrones

Leave a comment

Comments 8

magdalith October 21 2011, 20:41:06 UTC
A powiedz, do którego momentu Nawałnicy?? Bo jestem w momencie, jak Tyrion i Sansa nie skonsumowali małżeństwa XD Mogę czytać?

Reply

idrilka October 21 2011, 20:48:01 UTC
Do całości praktycznie. Wybacz, zapomniałam zaznaczyć.

Reply


cholerna_maruda October 21 2011, 20:46:31 UTC
To jest powód dla którego tak bardzo przerażają mnie fikatony - nagle podobają mi się teksty, o których w życiu bym nie pomyślała, że mi się spodobają.
Ostatni nawias jest przeboski.

Reply

idrilka October 21 2011, 20:55:24 UTC
Ogromne dzięki za komentarz! Bardzo się cieszę, że Ci się podobało.

Robb/Jon to moje OTP i guilty pleasure tego fandomu... A fikatony to Dobro. <3

Reply


mlekopijca October 21 2011, 20:56:35 UTC
Wrzuciłaś w to kilka moich największych GoTowych kinków, sny, a przede wszystkim sny o martwych ludziach (sama piszę takiego fika), bogów-drzewa bez twarzy, Robb/Jon oczywiście.

Wiesz, że starzy bogowie nie wybaczą ci dwóch rzeczy: tego, że nie kochałeś swojego brata wystarczająco, by złamać dla niego przysięgę i tego, że kochałeś go za bardzo. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A wiesz jakiego pierdolca mam na wątek "kochania za bardzo" w wypadku tego pairingu? I w ogóle na miejsce (a raczej jego brak) incestu w religiach Westeros.

Reply


pellamerethiel October 21 2011, 21:26:46 UTC
O Boże, jakie to piękne. *__* Uwielbiam takie oniryczne fragmenty, w dodatku to otp ma tak przejebane, że w kanonie mają BARDZO mało scen razem, więc sny to dobry sposób, żeby ich chociaż na chwilę razem "połączyć", prawda?

Teraz lepiej, mówi Robb-ze-snu; ciężkie krople spływające po bladej skórze, wsiąkające w białe płótno, rozkwitające na nim szkarłatem. Robb kładzie ci rękę na karku i przyciąga bliżej, przez moment stoicie w milczeniu, stykając się czołami. Wasze oddechy mieszają się w lodowatym powietrzu.
Ten fragment *__*

Wiesz, że starzy bogowie nie wybaczą ci dwóch rzeczy: tego, że nie kochałeś swojego brata wystarczająco, by złamać dla niego przysięgę i tego, że kochałeś go za bardzo.
Piękne <3

Reply


ororcia October 21 2011, 22:18:47 UTC
Nie mój szip, ale doceniam walory estetyczne tego tekstu. Drzewo-serce! Blizna! Senny Robb! Smutny Jon Snow!
Bardzo ładnie, jak zawsze.

Reply


Leave a comment

Up