Zanpakutou fic <3

Jan 28, 2010 09:48

Chyba pierwszy mojego autorstwa, w którym występuje Senbonzakura. Nie tylko zresztą on :)

Tytuł: Wsparcie
Autor: Gokuma
Fandom: Bleach
Postacie: Senbonzakura, Byakuya, Renji, Zabimaru
Pairing: Byakuya/Renji
Świat: sandbox_society 
Uwagi: Fik dzieje się parę miesięcy przed tym, gdy na świecie pojawi się Kaoru (drugi syn Byakuyi i Renjiego). W odróżnieniu od pierwszej ( Read more... )

byaren, sandbox fic, sandbox society, au, bleach, ficlet

Leave a comment

Comments 10

viatoris January 28 2010, 09:41:08 UTC
Dobre sa te przedstawienia mieczy, emanacja Zabimaru, hehe :) dobra małpa i samuraj nie są źli *nod nod* Podoba mi się, jak opiekuńczo podchodzą do swoich właścicieli, chociaż spodziewałbym się po nich trochę więcej asertywności :)
good fic.

Reply


marianek January 28 2010, 11:06:45 UTC
nawet nie wiesz, jak się cieszę, że z moich głupich pomysłów potrafisz tworzyć takie małe cuda :) czy więź senbonzakury z zabimaru pokrywa się z uczuciami byakuja do renjiego? ^^

Reply

gokuma January 28 2010, 11:35:11 UTC
Niezupełnie - miecze nie mają uczuć w rozumieniu ludzkim. One patrzą na świat poprzez przebiegi energii i (ponieważ są świadome) wiedzą, że są rzeczy, które wpływają na dobry lub zły stan ich właścicieli. Więc np. impuls Zabimaru do pocieszenia Senbonzakury płynie z rozumowiania "Jeśli on będzie czuł się lepiej, Kuchiki szybciej dojdzie do siebie, a wtedy poprawi się kondycja bojowa Abarai".
Troska mieczy o dzieci właścicieli też wynika z myślenia, np. "Jeśli temu tu, czarnowłosemu stworzeniu nic nie będzie, Kuchiki też będzie spokojniejszy i będzie lepiej walczył". Oczywiście miecze, zakładam, mają różne osobowości i to podejście może być mniej lub bardziej wykalkulowane (może być też zupełnie odruchowe).

Nie ma tego u Tite'a, ale tak to sobie właśnie obmysliłam... :)

Reply


(The comment has been removed)

gokuma January 28 2010, 17:05:22 UTC
Z ludzkiej postaci też by się dało coś wykrzesać, ale nie w ratingu, który jestem w stanie napisać :D Małpę lubiłam od początku (w ogóle lubię wszystko, co futrzaste XD).

Na obrazek czekam, czekam. Już się stęskniłam za twoimi artami ^__^

Reply


marinliliz January 28 2010, 13:07:37 UTC
Translation, please!;]

Reply

gokuma January 28 2010, 17:03:15 UTC
I'll try, but I'm gonna need some help ^^'

Reply

marinliliz January 28 2010, 21:55:48 UTC
I'll be glad to go over the translated part. Have I mention a little thing I've half written where Senbonzakura baby sits baby Hikaru? The zanpakutou and ByaRen theme of this fic made me remember that I got that to finish.^__^'

Reply

gokuma January 28 2010, 22:15:59 UTC
*coughs and translates a bit of the fic she wrote yesterday (not posted yet)*

"Don't be afraid", said the man calmly; the kid blinked, hearing the voice so similar to his father's. "Do you remember me?" asked Senbonzakura, squatting in front of Hikaru. The boy looked at him uncertainly but then nodded.
"Mister-Father's-Sword", he said and look around again, clearly very anxious. "But where is father? And where's dad?". Hikaru's voice trembled. There were tears in his eyes. The kid's reiatsu coiled in a bundle of worry and fear. Senbonzakura felt a distant flutter of Byakuya's energy and slowly, to not scare the child even more, he raised his hand and patted the ruffled red hair.
"Your father is sick. Very, very sick. But he'll get better (...)"

:D

Reply


Leave a comment

Up