(no subject)

[wymarzona]

Siedzę nad notatkami i ryczę bo nie potrafię się nauczyć tej cholernej logiki. Nic nie rozumiem. Nic. I przez to nie zdam ani tego egzaminu, ani zaliczeń z filozofii i historii nie dostanę, bo zamiast powtarzać to, to próbuję wkuć logikę. Nienawidzę wpadać na czołówkę z własnymi słabościami, a z tym po prostu nie umiem sobie poradzić. Im dłużej czytam te cholerne notatki tym mniej rozumiem i mniej pamiętam. Nie chcę tego jutro zdawać, mam ochotę jak dziecko tupnąć nogami i uciec. I czuję się jak idiotka płacząc, bo nie umiem. Jak nadambitne kujonki z podstawówki, które płakały w ubikacji, bo dostały 4.

update
rRczałam z pięć minut i przestałam tak nagle jak zaczęłam. jakbym miała trzy lata. Bubble twierdzi że miałam napad paniki. Pierwszy w życiu. Hnn...