Przeżyłam fikaton, to przeżyję już wszystko. Nawet oprowadzanie rodziców po Rzymie. 17 września mam samolot (wcaaaaale mi się nie kojarzy, wcaaaaale), wracam 23 albo 24 (w zależności od tego, czy będziemy wracać do domu zaraz po wylądowaniu, czy zostaniemy jeszcze na noc u rodziny w Katowicach). Jak zaczęłam sobie spisywać, co chcę zwiedzić, to
(
Read more... )
Comments 6
Czy mogłabyś pozdrowić ode mnie Julka, jak już tam będziesz? :]
Reply
Reply
Reply
Reply
...to chyba papierowy w sadzawce
Reply
Leave a comment