Teorie względności

Dec 14, 2010 13:25

Tytuł: Teorie względności
Korekta: mlekopijca
Fandom: The Vampire Diaries
Ilość słów: 3488
Spoilery: ogólne do pierwszego sezonu
A/N: Damon/Alaric, Jenna/Alaric. Najpierw były Rytuały. Potem było dużo, dużo marudzącej Skye i myśl, że w sumie to zawsze chciałam napisać coś o Jennie. I tak powstał sequel.
Ostrzeżenia: Slash, het, nic graficznego, ( Read more... )

damon omg damon, przyjaciele: skye, fanfiction: the vampire diaries, homosexual stopwatch, seksowni archiwiści rządzą światem, jestem szalonym historykiem

Leave a comment

le_mru December 14 2010, 18:31:25 UTC
!!!!!!!!ALAAAAAAAAAAAARIIIIIIC! /koniec piszczenia XD

Wreszcie to napisałaś! Bardzo się cieszę. Fakt, taka forma "opowiadana" nastręcza pewnych kłopotów. Taka narracja jest trudna do poprowadzenia przez przerw, a w tym tekście wszystko się bardzo ładnie zazębia i ze sobą łączy. To wymaga wysiłku i sprawności, a to wszystko tu widać:)

Zasadnicza różnica między Jenną a Damonem polega nie na tym, kim są, lecz na tym, kim w ich towarzystwie staje się Alaric.

CUDOWNE JEST TO ZDANIE. Aż żałuję, że tego wątku nie pociągnęłaś bardziej dosłownie, natomiast widać go w subtekście. Bardzo podoba się taka koncepcja.

Mam za to jakiś pet peeve na kobiety pachnące jakimiś tam obiektami. Ludzie naprawdę Ci pachną takimi rzeczami jak owoce? Mi tylko swoimi kosmetykami i zapachem ciała, ewentualnie jakimiś używkami. Miałam wrażenie, że już Sapek przeholował z tym środkiem (u niego każda czarodziejka pachniała inaczej...)

No i historyczny geek-out \0/ Bardzo to pasowało do tego fika.

Strasznie podobały mi się też wtrącenia w nawiasach, bardzo pasowały, to w ogóle fajny system na pokazanie, jak człowiek się oszukuje, w siebie wątpi, jak o sobie myśli. No i cały ten proces dochodzenia Alarica do siebie, tego poszukiwania własnej drogi - jest to dla mnie przekonujące, bo Mystic Falls i jego mieszkańcy to totalny zamot i w towarzystwie takich osobowości można się nieźle pogubić :P

Naprawdę, naprawdę uważam, że Jennie powinni dać więcej czasu antenowego i wtajemniczyć ją we wszystko, a jak już, to powinno to tak wyglądać, jak tutaj.

Reply

upupa_epops December 14 2010, 18:55:05 UTC
Akurat suszona morela ma dla mnie tak intensywny zapach, że owszem, czuję ją od człowieka, który dopiero co się nią najadł ;). Mam kilka takich zapachów, co do których mam wrażenie, że kleją się do palców (cytryna, wanilia, suszona morela, przyprawa do piernika), chociaż faktycznie, na ogół kojarzę ludzi z kosmetykami, nie z jedzeniem.

CUDOWNE JEST TO ZDANIE. Aż żałuję, że tego wątku nie pociągnęłaś bardziej dosłownie, natomiast widać go w subtekście. Bardzo podoba się taka koncepcja.

Właśnie celowo starałam się to przepychać w podtekst, bo wydawało mi się, że przechodzę w jakiś obmierzły kawonaławizm. Dobrze, że mimo wszystko było widać, o co mi chodziło.

Cieszę się, że Ci się podobało, trochę się denerwowałam, co powiesz :). Tekst pisał się długo i ciężko, ale koniec końców jestem z niego dumna.

Reply


Leave a comment

Up