Tytuł: Spike the Series (gdyby ten serial miał polskiego dystrybutora, zapewne nazywałby się Szpikulec Ciemności)
Korekta:
le-mruFandom: BtVS/AtS
Odcinek: 1x01, Witamy w Cleveland!
Ilość słów: 3297 (zadziwiam samą siebie)
Spoilery: i to jest ten moment, kiedy 3/4 czytających ten wstęp kilka w czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu ekranu... Do 7x22 BtVS
(
Read more... )
Zwinęłabyś się w kłębek w kąciku.
- A właśnie, jak tam kapitan Czółko? Są jakieś wieści?
- Nic nowego. Zabrał smoka i zniknął.
- Typowe - rzucił Spike z przekąsem, a Buffy przytomnie zasymulowała nagły napad głuchoty.
LOL, bardzo jossowy humor.
- Spójrz, jakiego narobiłeś pięknego zamętu - powiedziała w skupieniu.
ŚWIETNIE to przetłumaczyłaś! Brzmi niemalże jak oryginał. W ogóle podobał mi się ten sen, jakkolwiek wydał się nieco za długi.
Faith biegła po płycie lotniska jak wariatka. W dużym plecak, który trzymała w ręce, coś podejrzanie grzechotało i Spike miał przypuszczenie graniczące z pewnością, że nie są to cukierki.
No raczej nie XDDDDDDD Pamiętam, że czytając pierwszy raz, już się zastanawiałam, co się stało z Faith - dobrze, że dorzuciłaś ją na koniec.
Jakkolwiek jak na serial nieco brakuje mi akcji. Podobnie wątki juniorek są w tej chwili nieco za słabo związane z głównymi bohaterami. W drugim odcinku owszem, już lepiej się to trzyma razem. Sorry, że tak kręcę nosem, ale z perspektywy czasu lepiej mi się to ocenia.
Reply
Mhm, zamknęła oczy i myślała o Wyspie.
Kręć nosem kręć, zbieram się powoli do ogarnięcia odcinków nr 2 i 3, więc każda uwaga od bety jest na wagę złota. Zwłaszcza, że ja wprawdzie w dialogu czy charakterystyce postaci czuję się całkiem nieźle, ale z akcją miewam spore problemy.
Cieszę się, że tłumaczenie się podoba :). Nie cierpię tłumaczyć takich zdań-kluczy, zawsze mi się wydaje, że co bym nie wymyśliła, nie odda to sensu i uroku oryginału.
Reply
Leave a comment