Tytuł: Szyfr
Fandom: The Vampire Diaries
Ilość słów: 323
Prompt: Stefan/Damon, relacje braterskie, You're like the ghost within me / Who's standing by me
Dla:
pistacjowaSpoilery: do retrospekcji z I i II sezonu
A/N: Bardzo przepraszam za opóźnienie, ale winter Gwiazdka is coming, i zabiera mi to wiele mocy przerobowych mózgu.
Szyfr
- Bracia Salvatore - mówi Stefan, kiedy tłumaczy to Elenie po raz pierwszy. - Najlepsi z przyjaciół.
(To nie do końca tak, ale od czegoś przecież musi zacząć.)
***
Stefan ma czternaście lat, kiedy Damon jedzie bronić Południa w absurdalnie czystym, szarym mundurze, uzbrojony po zęby i uśmiechnięty jak idiota.
Właśnie wtedy potwierdza się, że Damon jest fatalnym bratem na czas pokoju (Stefan wie o tym doskonale, ponieważ sam nie jest lepszy), i może dlatego jego listy z frontu to najbardziej intymna rzecz, jaką kiedykolwiek dzielili: gąszcz przemilczeń, półprawd i zgrywania bohatera. Stefan uczy się je czytać całymi miesiącami, słowo po słowie i kłamstwo po kłamstwie, a potem odpisuje tym samym szyfrem, wszystko jest dobrze, sypiam spokojnie i nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł do ciebie dołączyć, ojciec jest dobrej myśli.
Gdyby wciąż byli razem w domu, nic takiego nigdy by się nie zdarzyło.
Damon przyjeżdża na przepustkę piątego kwietnia, po ponad trzech latach nieobecności, i Stefana uderza niespodziewanie poczucie obcości. Nie ma pojęcia, co miałby zrobić z tym bratem, na którego nie pasuje już żadna z pozostawionych kiedyś w szafie koszul, z bratem wyczesującym sobie wszy z włosów i rzucającym się na jedzenie jak wygłodniałe zwierzę. Po paru dniach wyobcowanie i skrępowanie ustępują miejsca absolutnemu przerażeniu, bo wszystko układa się aż za dobrze. Stefan próbuje sobie wytłumaczyć, że to czysty idiotyzm, ale i tak ciarki przechodzą mu po plecach za każdym razem, kiedy widzi uśmiech Damona, i przychodzi mu do głowy, że może już zawsze wspólne wieczory i gra w piłkę będą w ich języku oznaczać nadchodzącą apokalipsę.
Bardzo szybko orientuje się, że Damon również zaczął sypiać z Katherine (pewnych rzeczy po prostu nie da się ukryć), i traktuje to jako ostatni element układanki.
***
- Przyrzekam, że będziesz cierpieć przez całą wieczność - mówi Damon, wycierając krew z ust, a Stefan oddycha z ulgą, chociaż wcale już nie musi.
(- A ty razem ze mną - ma ochotę odpowiedzieć szyfrem.)