(no subject)

Feb 16, 2010 08:36

znów coś mi się popsuło w głowie. jakaś chemia działa nie tak jak trzeba. jestem makabrycznie emocjonalnie wrażliwy, makabrycznie mocno potrzebuję uwagi ze strony bliskich i znajomych i wpadam w idiotyczne stany 'obrażenia i focha' jeśli wydaje mi się, że jestem ignorowany i nie brany pod uwagę. brakuje tylko, żebym zaczął tupać nóżką i drzeć mordę, żeby zwrócić na siebie uwagę. mój egocentryzm postanowił wybuchnąć pełną parą i zignorować głos rozsądku. empatia działa nie tak jak trzeba i jeśli tak dalej pójdzie to totalnie pozrażam do siebie ludzi.

czas na psychologa?
Previous post Next post
Up