Apr 28, 2009 01:07
A Adwokat diabła to definitywnie mój ulubiony film. Oglądałam go już jakiś iks do entej razy i nigdy mi się nie nudzi.
A tym razem zastanowiło mnie... Czy to był pierwszy raz, gdy ojciec próbował syna dopaść, czy już któryś? Bo może oni tak w kółko się bawią?
Swoją drogą, przeczytałam Gniazdo światów Marka Huberatha i jestem pod ogromnym wrażeniem. Przez chwilę pod koniec książki miałam ochotę ją zamknąć i nie czytać do końca... To było ostre, psychodeliczne, i rzeczywiście ma coś wspólnego z wrotami obłędu, jak to na tylnej okładce było napisane. Nawet jeśli sama idea dla mnie nie była aż tak uderzająca, bo już w dzieciństwie zastanawiałam się nad domkiem dla lalek, czy ktoś inny nie bawi się mną, gdy nie patrzę...
W każdym razie, proza jest przednia i naprawdę warto przeczytać, szczególnie, jeśli lubi się polską fantastykę pisaną jeszcze w czasach, gdy za sci-fi rzeczywiście stała nauka.
huberath,
film,
czytanie