Ja tam nie wiem czy Jack potrafi naprawdę kogoś kochać, jego związek z Ianto mnie nie przekonywał (w sensie: Ianto kochał jego, a on... jego też i wszystkich innych).
Castiela nie znam, tyle co ze zdjęć, ale i tak wolę "miłość" od "miłosierdzia" ;)
No właśnie przez to, że Jack "kocha" wszystkich - jego miłość nie jest taka normalna (w sensie nie mam pojęcia jak można kochać wszystkich, to jest dziwne)
Castiela nie znam, tyle co ze zdjęć, ale i tak wolę "miłość" od "miłosierdzia" ;)
Reply
Nie wiesz co tracisz, srsly:)
Reply
Reply
Reply
Reply
Ale tu chodziło mi o złe znaczenie tego słowa. Jack to nie jest facet, który kocha jedną osobą, ona kocha wszystkich, CO JEST CHORE!!!11!!
Reply
A powinnam?
Dobrze, że Jack kocha wszystkich. To naprawdę dobra wiadomość, dla wszystkich niekochanych i samotnych osób *evil grin*
Reply
Leave a comment