Sep 02, 2011 05:51
Drugi dzień nosi mnie z powodu Piramidy i tego, jak obrzydliwie została potraktowana przez forumowiczów z Mirriel. I to nie byle jakich forumowiczów, bo część recenzentów i jedną moderatorkę (sic!), którzy - czy tego chcą, czy nie - stanowią wzór dla innych użytkowników.
A najbardziej nosi mnie z powodu wypowiedzi jednej z tych osób, którą mi przekazano. Okazało się, że gdybym powiedział: "Słuchajcie, ona ma za sobą takie i takie traumy i w związku z tym wydaje mi się, że ma takie i takie zaburzenia", to by ją zostawili w spokoju.
Nieważne, że wcześniej w takich sytuacjach słyszałem: "Nie jesteśmy grupą wsparcia" i "Nie będziemy nikogo traktować ulgowo". Nieważne, że najwyraźniej powinienem być jasnowidzem i wpaść na to, że elita forum będzie chciała ponajeżdżać sobie na nielubianą dziewczynę w celu "pokazania jej", jak to jest. Nieważne, że o tym mówiłem w obecności przynajmniej jednego z mobbujących, który to czytał, bo zadawał pytania i komentował. Nieważne, że i tak jestem na siebie zły, że publicznie, bo na czacie, podzieliłem się swoimi przypuszczeniami co do stanu psychicznego innej osoby. Nieważne, że najwidoczniej tylko stwierdzenie istnienia zaburzeń ratuje ludzi przed napaścią, jeśli się komuś podpadnie. Nieważne, że to przerzucanie odpowiedzialności na mnie. Gdybym powiedział - byliby grzeczni. Aha, akurat.
Już wcześniej miałem wrażenie, że inteligentni ludzie nagle zmienili się w dzieci z przedszkola/podstawówki, a teraz się nasiliło. To jest poziom: "Dzieci, ta dziewczynka jest niewidoma, nie możecie jej dokuczać, że nie umie czytać".
Poza tym okazało się, że z użytkownikami nie da się nic zrobić, nie poniosą żadnej kary, ponieważ na forum Mirriel nie zrobili nic złego - co przypomniało mi moje doświadczenia ze szkoły. U mnie w liceum była zasada, że w obrębie bodajże 300 metrów od murów szkoły nie wolno nikomu wkopać, bo będą wyciągnięte konsekwencje, więc ci najagresywniejsi uczniowie specjalnie odliczali sobie ilość metrów. To jest ten mechanizm.
No i skoro przeprosili - opieprzeni przez Semele i Zoe - to sprawy nie ma i po co do tego wracać. Pouczające. Czyli wystarczy kogoś nielubianego przez jakiś czas dręczyć psychicznie w takim miejscu, że nie poniesie się konsekwencji, a następnie przeprosić, i to działa jak rozgrzeszenie i amnestia w jednym?
Pojawił się jeszcze argument, że to nie była zorganizowana akcja lecz pełen spontan. Czyli nie było "chodźcie, nakopiemy jej, niech zobaczy, jak to jest", tylko po prostu użyszkodnicy dali się ponieść emocjom i kopali ot, tak sobie, nie myśląc o konsekwencjach. Na przykład o tym, jaką krzywdę robią innemu człowiekowi.
Przeraża mnie, że to zrobili ludzie na co dzień normalni, inteligentni i, zdawałoby się, wrażliwi na cudzą krzywdę. I że moderatorstwo jest wobec tego bezsilne (czyżby? jakoś nie było tego problemu przy poprzednim skandalu). Do kompletu dowiedziałem się - w bardzo złym momencie - że to nie pierwszy taki raz, że jacyś użytkownicy z Mirriel trollują sobie na różnych forach. A-ha, jedna cegiełka do awersji do forum więcej. Drobna, ale.
Piramida jest biedną, wielokrotnie skrzywdzoną dziewczyną. Irytującą, to fakt. Mimo to zdecydowanie wolę ją niż takich "normalnych", którzy dowartościowują się kosztem innych. Piramida zachowuje się tak, jak się zachowuje, bo nie umie inaczej. Ci, którzy ją zmobbowali, mieli wybór: mogli dojrzale rozwiązać problem opublikowania kilku tekstów na forum Piramidy bez zgody autorów albo mogli postąpić jak gówniarze. Wybrali to drugie. A teraz uniewinniają się jak mogą.
Issay zarzuciła mi brak odwagi, bo nie poszedłem do nikogo i nie powiedziałem, że mnie się to nie podoba, tylko rozmawiałem o tym z innymi. Cóż, może i niechęć do chodzenia po słabo znanych ludziach, z którymi nie chce się mieć nic wspólnego, faktycznie jest brakiem odwagi. Jednak skoro już przy tym jesteśmy, dla mnie wyrazem odwagi cywilnej byłoby zrzeczenie się funkcji moderatora/recenzenta oraz opublikowanie na forum oficjalnych przeprosin. Bo prywatnie to jednak za mało.
Piramidzie napisałem w prywatnej wiadomości, że mi wstyd za to, co jej zrobili Mirrielowicze. Po namyśle stwierdzam, że jest mi wstyd, że jestem na forum, gdzie takie akcje są dopuszczalne i przynajmniej w części usprawiedliwiane (bo Piramida zamieściła teksty, bo wcześniej wszyscy byli dla niej mili... podczas gdy dla takiego mobbingu po prostu nie ma usprawiedliwień).
Dlatego w najbliższym czasie nie zamierzam się tam pojawiać.
skandal w fandomie,
wkurw,
piramida,
wszechobecna psychologia