jedząc sobie granaty, rozmyślałam sobie nad wieloma różnymi rzeczami
ale ponieważ jest to lj w większości o JE, to napiszę tylko myśli na ten temat xd
"potential" ryo-chana to jest taka wspaniała piosenka
mam wersję z koncertu i szczerze powiedziawszy, to ja te wersje z koncertu lubię najbardziej, bo jak ryo śpiewa na żywo, to wkłada w to dużo serca i na prawdę się stara (nie żebym studyjną wersję miała, bo jej nie mam xD)
i ma fajną chrypę wtedy
(i to moja ulubiona solówka ryo, wcześniej wolałam "ordinary", ale po tej całej akcji z plagiatem[nie ma to jak wieści sprzed kilku miesięcy -.-] jakoś już nie mogę jej słuchać bez prównania do tamtej drugiej piosenki. trochę szkoda, ale mówi się cóż. kiedy indziej się o tym pomyśli.
wracając do tematu, to tak sobie myślałam po raz setny oglądając "47", jak to by było na takim koncercie Eito, tak na żywo
. Ostatnimi czasy w johnnysowym fandomie panuje spore poruszenie związane z Johnny's Countdown. Na wielu livejournalach fanek Kanjani z zaa granicy można wyczytać o tym, że starają się o bilety, że już nie mogą się doczekać koncertu itp. i jak tu im nie zazdrościć?
bo w sumie takie Countdown to okazja na zobaczenie nie tylko Kandziów, ale też innych zespołów z Johnny's.
(chociaż szkoda trochę, że cała impreza nie jest prowadzona przez eito, oni to umieją rozruszać atmosferę xD)
i ja mam takie idiotyczne marzenie xD
chociaż wiem, że to i tak się nie zdarzy, to i tak to do mnie nie dociera.
no nic, zapewne kilka dni potem całe nagranie znajdzie się w internecie i sobie obejrzę, nie ma co rozpaczać xD przecież kiedyś się wybiorę na koncert Kandziów, nie ma innej możliwości^^ jak skończę szkołę na przykład .
idę sobie poczytać ouran high school host club :p
nie ma to jak fazy tamakiego, kocham tego idiotę^^
ciao :)
ciao!