Oct 13, 2011 22:03
Piliśmy sobie spokojnie piwko na kawałku dachu lechowego nowo budowanego strycho-mieszkania.
Spadły na nas kawałki zamarzniętego deszczu.
!!!KURWA!!!
Niech mnie krtoś ratuje i da żyć mieszkaći pracować w słonecznych krajach.
2011,
chujnia,
gliwice