Leave a comment

rafkoo March 9 2010, 12:29:18 UTC
Wiesz, w zasadzie to mi "wisi" czy on wie kto to był Bandera, i co jeszcze myli. (Jakie o nowym prezydencie mam zdanie, to też możesz przypuszczać.)

Ważne dla mnie (jako Polaka) jest to, że człowiek z wyrokiem śmierci (łaskawie zamienionym na dożywotnie więzienie)za akt terroryzmu przeciwko państwu Polskiemu, nie będzie oficjalnym bohaterem Ukrainy.
(jak już kiedyś pisałem: jest kilka bardziej zacnych kandydatów do miejsca na pustawym ukraińskim Panteonie)

Analogii między działaniami Piłsudzkiego, a Banderą nie ma żadnych.

Taki wiek paskudnych nacjonalizmów to był.
Ale wybór metody osiągania celów "po trupach" czy w drodze "dogadaywania się" był indywidualnym wyborem każdego człowieka.
Bandera wybrał bardzo zły

Tego Pana Polaka niezbyt cenię za radykalizm.
Ale Banderę za jego jeszcze skrajniejsze stosowanie radykalnych metod (zamordowanie człowieka który wierzył w sprawę autonomii ukraińskiej - po co?) to bym "posadził na lata".

Gdyby nie narzucony po wojnie system i rząd, to -mam nadzieję- wymiar sprawiedliwości by sobie o nim przypomniał i dopilnował by sprawiedliwości stało się zadość.

Przykład z Mongolią jest absolutnie nieadekwatny i nieuczciwy - poczytaj, proszę, u Shopenhauera o nieuczciwej argumentacji w dyskusji.
Wtedy porozmawiamy.

Co do alkoholu:

To, że większość Ukraińców (i innych mieszkańców "postsowietów") ma problem ze stosunkiem do spożywania alkoholu to kolejna spuścizno-trauma postsowiecka.

Daje się zaobserwować binarny rozdział postaw ludzkich do tej kwestii.
Postawy są skrajnie radykalne.
Albo ktoś chleje często i na umór albo w ogóle nie tyka alkoholu.
("Alkohol twój wróg!") ("albo z nami albo przeciwko nam")

To także jedna z cech głównych homo-sovieticus, zaraz po strachu przed władzą.
(czego sam na sobie doświadczyłeś: strach "niemania" przy sobie dokumentów podczas standardowej kontroli w pociągu)

ciąg dalszy mej odpowiedzi w następnym komentarzu.
Bo mi LJ napisało, że przekroczyłem maksymalną dozwolona ilość znakó w odpowiedzi na komentarz.

Reply

stood March 10 2010, 12:42:03 UTC
Я Пілсудського просто так привів, для прикладу. Мене хвилює не стільки сам факт, що Янукович хоче відібрати звання у Бандери, а як те, що робить він то тому, що йому так наказали з Москви і ЄС. До речі, зовсім недавно він говорив інші речі - http://posmixator.livejournal.com/425031.html
Але то, напевно, була гра на публіку перед виборами...

Приклад з Монголією, є звичайно грубим, але, по-моєму, відображає суть.
До речі - ти єдиний від кого я чув про цю заборону. Тут два варіанти - або її не існує і Кунека українська міліція просто розкрутила на гроші :), або більш ймовірний варіант - інші мої знайомі або її підтримують, або вона не є для них важливим. Для туристів споживання алкоголю на українських вулицях є цікавим як атракція, для українців є неприємністю як щоденна реальність :(

Мене набагато більше хвилює відсутність можливості реалізації свого права на безкоштовну освіту і медицину, чим реалізації свого права пиття на вулицях. То в мене, напевно, після народження дитини зсув в голові відбувся :)

Reply


Leave a comment

Up