sprawdzamy windows live writer. właściwie myślałam, że jest stworzony do o wielu większej ilości funkcji niż tylko dodawanie wpisów na blogu, ale myślę że to może całkowicie ułatwić nie którym sprawę, jeśli zajmują się pianiem na blogach. ja niestety tym czasy nie pisuje nic na blogach, bo okazuje się, że za duża liczba znajomych później ingeruje, chcąc wiedzieć co się dzieję, przeważnie dlatego że się martwią. a ja jak zwykły człowiek znudzony swoim życiem co jakiś czas znajduję sobie problem i próbuje się w niego wkręcić, ale po jakimś czasie mi przechodzi, tylko dlatego że ludzie mnie męczą swoim martwieniem się. nie mam im tego za złe. tak już jest, cieszę się, że potrafią się o mnie martwić. to tylko powód dla którego bloga jest teraz ciężko prowadzić. nawet takiego… a może to się zmieni dzięki temu programowi
ale bzdury piszę. tak tak tylko go sprawdzam to i bzdury piszę.