Jestem w trakcie pisania dwóch większych, dość ważnych dla mnie tekstów, ale nic to, przecież moje plotbunnies są znane z sadyzmu i bezwzględności. Bydlęta skłoniły mnie dzisiaj do napisania fluffa. Fluffa. Takiego prawdziwie puszystego, z niemowlęciem, pluszakami, wielkanocnym jajem i maleńką, prawie że niedostrzegalną odrobinką angstu, królującą
(
Read more... )
To ty?
Serio, serio?
Nie no, musi być jakiś haczyk.
*przebiega z różowym transparentem Wolność dla Fluffa*
Wiedziałam! Wiedziałam, że w każdym drzemie mały, puchaty, tłamszony fluffik, dryfujący w morzu zepsucia, angstu, krwi i śmierci. I czeka. Sesese.
Reply
To ty?
Serio, serio?
Tak, tak. *wzdycha ciężko*
*przebiega z różowym transparentem Wolność dla Fluffa*
*Wielki, czarny królik o przekrwionych oczach porywa i rozszarpuje transparent na strzępy*
Wiedziałam! Wiedziałam, że w każdym drzemie mały, puchaty, tłamszony fluffik, dryfujący w morzu zepsucia, angstu, krwi i śmierci. I czeka. Sesese.
No tak, ale pod koniec i tak pojawił się angst, żeby przypomnieć, że każdy fluff wreszcie się skończy, sesese. :PPP
Reply
*rzuca w królika iglicą*
Reply
*Strzela*
:P
Reply
Zwierzątka są pod ochroną
*patrzy na zwłoki*
Deathficku ty.
*pruje rozszarpane resztki i dzierga nowy*
*strzela też, nie za bardzo tylko wie do czego*
Reply
Racja, plotbunnies są pod ochroną.
Reply
*wiesza, wydziergany i staje na straży*
Reply
Leave a comment