Wyszczerz piątkowy

Nov 21, 2008 15:28

Świat to jednak piękne, przyjazne miejsce, zwłaszcza w piątek wieczór, kiedy ma się świadomość, że zaliczyło się wszystko, co było do zaliczenia. Teraz nic na świecie nie odessie mnie od neta (no, może poza limitem transferu :)

angielski, kolokwia i takie tam )

czytanie, życie codzienne, meme, studia, disney

Leave a comment

panna_marchewka November 21 2008, 19:32:48 UTC
A ja wręcz przeciwnie: nie lubię telewizji, do kina chodzę okazjonalnie i zdecydowanie wolę nieruchome obrazki. Cóż, trauma z dzieciństwa :)

Oglądałam w zasadzie to, co mi kablówka dostarczała (jak jeszcze bytowałam w domu), a wszystko z doskoku i po kawałku. No, ale:
- Crossing Jordan - to nawet regularnie, wytrwałam ze dwa czy trzy sezony.
- Chirurdzy - póki Polsat ich nie zaczął puszczać w nocy, kiedy grzeczne Marchewki śpią. Czyli gdzieś tak do odcinka z pirotechnikami, resztę mi streszczono.
- Wzór - oglądam nadal, jak tylko jestem w domu, wszystko co leci (czyli groch z kapustą, bo na każdym kanale coś innego :)
- CSI: NY - ale tak ze dwa czy trzy odcinki, nawet głównych bohaterów nie pamiętam.
- Kości - takoż dwa czy trzy odcinki, więc wiem, kto to jest Brennan, Bootch i Hodgins.
- Moonlight - czyli wg AXNu "W stronę nocy" czy cośtam. W całości, bo tłumaczyłam rodzicielce z angielskiego :)
I tak, widziałam jeszcze różne różności, na przykład obierając ziemniaki (jakieś "Kyle XY", "Medium", "Stargate" i takie tam), ale mnie to nie wciąga, serio. Wciągnęła mnie Jordan, ale to dlatego, że byłam jeszcze w gimnazjum, dziergałam sweter w trakcie oglądania, no i hinduski akcent Buga jest rozbrajający :)

Dziwna jestem, nie?

Reply

idrilka November 21 2008, 21:20:59 UTC
Z tego oglądam na bieżąco Grey's Anatomy (jesteś jedyną znaną mi osobą, która używa tego potwornego polskiego tytułu xD) i Bones, widziałam też pojedyncze odcinki CSI: NY, ale zamierzam się niedługo wziąć za całość, tak samo jak za Numb3rs. Crossing Jordan nigdy nie widziałam, Moonlight omijam szerokim łukiem po tym, czego się o tym serialu nasłuchałam. Za to mam dziesięć tysięcy innych seriali do skończenia/obejrzenia.

Poza tym ja tak nie funkcjonuję - nie potrafię oglądać przypadkowych odcinków serialu, muszę go widzieć po kolei, od początku do końca.

Reply

panna_marchewka November 21 2008, 21:48:05 UTC
Używam polskiego, bo przyzwyczaiłam się do niego "ze słyszenia". U mnie w domu nikt nie pytał, o której dziś "Grey's Anatomy", tylko czy "Chirurdzy" lecą jeszcze dziś, czy już jutro :) Ale owszem, jest porażająco finezyjny :)
Crossing Jordan to takie sobie w sumie zabawne cosik jest, co leciało kiedyś na Hallmark, ale na pewno istnieje tysiąc lepszych rzeczy, które można obejrzeć. Ja po prostu lubię Buga i Nigela. Poza tym mam sentyment.
A co do Moonlight - ja ogólnie nie lubię wampirów, ale moja Mama i siostra lubią, więc w sumie czemu nie? I owszem, nic porażającego, ale było tam parę zabawnych dialogów i trafili się dwaj sympatyczni aktorzyz intrygującą mimiką .
Ale za to Numb3rs to inna bajka. Uwielbiam tego kretyna Charliego i czubka Larry'ego. I nawet moją ścisłomyślącą fizykotechniczną kuzynkę tym zaraziłam. W sumie chętnie bym sobie obejrzała całość :)
Mi właściwie szkoda czasu na oglądanie i rzadko kiedy o tym pamiętam. Poza tym boję się wciągnąć, bo potem już obłęd i makabreska. Podziwiam ludzi, którzy potrafią się tak bez reszty poddać serialowi. To musi być trochę straszne, trochę uzależniające, ale pewnie na swój sposób fajne :)

Reply

idrilka November 22 2008, 13:09:16 UTC
Po Buffy i Angelu ŻADEN serial o wampirach nie jest w stanie mi się podobać. Za wysoka poprzeczka. No, może poza True Blood, ale to jest bardziej guilty pleasure niż cokolwiek innego.

Oglądanie seriali jest bardzo uzależniające. Kiedy nadrabiam (tzn. nie oglądam na bieżąco, tylko zaczynam 1 sezon serialu, który ma ich już na przykład 4 i lecę przez te 4 sezony), potrafię oglądać po kilkanaście odcinków dziennie (zresztą nie tylko ja, takich osób tu na lju jest znacznie więcej). Dla przykładu, całą Buffy, która ma 7 sezonów, obejrzałam w 21 dni, chodząc w tym samym czasie na zajęcia.

Reply


Leave a comment

Up