I'm not like other people. I think in pictures and I connect them.

Sep 04, 2010 19:31

O Temple Grandin (osobie) nie wiedziałem nic. Co teraz żałuje, bo mam do niej wielki szacunek za to co robi i kim jest. Żałuje też, że tak późno obejrzałem film biograficzny od HBO o tytule Temple Grandin. Wiedziałem o filmie już od jakiegoś czasu, jednak to dopiero nagrody Emmy mnie zmotywowały do obejrzenia (Tak już mam, wystarczy mały kamyczek by poszła lawina).



W rolach głównych: Claire Danes as Temple Grandin, Catherine O'Hara as Ciocia Anne, Julia Ormond as Eustacia Grandin, David Strathairn as Profesor Carlock, scenariusz napisali Christopher Monger i Merritt Johnson, reżyseria: Mick Jackson. Trwa 108 minut.



Temple Grandin jest człowiekiem niezwykłym. Przez swój autyzm, jej umysł jest jak "Google images", pamięta wszystko co chociaż raz widziała. Świat widziany jej oczami jest inny niż nasz, bo ona nie tylko pamięta ale i myśli obrazkami, analizując wszystko po setki razy w swojej głowie. Jednak choroba ma też złe strony, nie potrafi ona nawiązać kontatku z innymi, prawie wszystko bierze dosłownie, zwykłe dla nas rzeczy potrafią być dla niej przerażające, przez co często jest wyśmiewana i uważana za dziwoląga. Jednak to jej nie przeszkodziło w osiągnięciu tego co chciała, dzięki czemu obecnie jest profesorem w Uniwersytecie Stana Colorado i ma doktorat z Zoologii (Animal Science). Film ten opowiada o czasach jej dzieciństwa, dorastania i pierwszych pomysłów na temat humanitarnego traktowania krów.







Krótko mówiąc, film jest wspaniały. Inspirujący, przejmujący, ale jednocześnie w niektórych momentach dość smutny, ponieważ w filmie przez większość czasu widzimy to co Temple, przez co nawet zwykła wizyta w budecie szkolnym czy automatyczne drzwi potrafią wprowadzić w stan niepokoju (świetny montaż jest tutaj głównym czynnikiem). Jeśli chodzi o Claire, to całkowicie zasłużyła na nagrodę Emmy za najlepszą rolę żeńską, osobiście dałym jej tyle nagród ile tylko mógłbym udźwignąć. Nawet sama Temple uznała, że idealnie ujeła to co ona czuła w tamtych czasach i sytuacjach. Reszta aktorów jest niewiele lepsza, a szczególnie Julia Ormond jako matka Temple. Muzyka Alex Wurman, a szczególnie motyw główny, jest bardzo dobra, idealnie wkompunuje się tam gdzie trzeba, jednak przy bardziej osobistych scenach muzyki nie usłyszymy, co jest akurat dobrą decyzją (tak jak w I, Claudius).







Jedyne co możnaby filmowi zarzucić to to, że jest za krótki, a przynajmniej ja czułem, że za szybko się skończył. Nie potrafię za bardzo powiedzieć dlaczego, bo nic niedopowiedzone nie zostaje. W każdym razie, podchodząc do niego z zerową wiedzą, przekonałem się jak bardzo jeden człowiek potrafi zdziałać, pomimo tego jak świat i jaki on sam potrafi być trudny. *czeka na DVD*

image Click to view





















I jednocześnie wszystkiego najlepszego dla dark_vanessa z okazji kolejnych 18 urodzin! :-D W formie prezentu teraz bym mógł tylko wkleić album Nine Inch Nails, ale jako, że już słuchałaś a ja teraz nie mam głowy do niczego innego niż NIN (♥) to niestety zostają tylko słowne, ale bardzo szczere, życzenia.

/edit

A nie, jednak coś mam :-D

image Click to view

hbo, friends (not from tv), polecanki cacanki, film

Previous post Next post
Up