Zaczynam się rozkręcać. Może i jest nadzieja w skończeniu wyzwania.
Konkurs na żonę - Beata Majewska
Opinia: Dosyć sztampowa opowieść rodem z amerykańskich komedii romantycznych. Pomimo to bardzo chciałam przecyztać tę książkę, by się odstresować, by się uspokoić, by się wyciszyć :) Kupiłam ją i przeczytałam w niecałe dwa dni, tak mnie wciągnęła. Aczkolwiek widzę jej niedociągnięcia fabularne, pióro pani Beaty jeszcze nie jest do końca wyrobione, a głowna bohaterka Łucja czasami bywa naprawdę strasznie naiwnie irytująca. Jak dla mnie za szybko się to działo.Trzy spotkania i oświadczyny? To nawet w Greyu dłużej to trwało. No cóż, ale chętnie przecyztam kontynuację.
Ocena: 5/10 - przeciętniak, niczym się nie wyróżniający, aczkolwiek miły czasoumilacz :)