![](https://ic.pics.livejournal.com/nspap/45155911/65887/65887_900.jpg)
Błędem było, nie tylko Szczecina, że nie potrafiono skorzystać z doświadczeń innych miast, przede wszystkim w Niemczech.
Trzeba było już 30 lat temu podnieść znacząco stawki za parkowanie w rejonie otoczonym linią kolejową nr 406 i obserwować potoki ruchu.
Nie wiem czy i wtedy ta linia obwodowa nr 406 miałaby sens (*) ale jeśli tak, na początek wystarczyłyby linie autobusowe do obsługi
już istniejących przystanków.
W dalszej kolejności można było myśleć o rozbudowie linii tramwajowych na najbardziej obciążonych kierunkach.
I tak:
1. W ul. Mieszka I - 2.5 km do Ronda Uniwersyteckiego gdzie byłby punkt przesiadki do autobusów do bardziej odległych osiedli.
Wiadukt nad linią 406 w ciągu tej ulicy został już dawno wybudowany na potrzeby linii tramwajowej, jak również przejazd pod
linią kolejową obwodową nr 432 (Turzyn - Wstowo).
Z przystanku "Pomorzany" mogłoby być wyjście zarówno do ulicy Mieszka I jak i Powstańców Wlkp.
2. W ul. 26 Kwietnia do ul. Santockiej - 1.5 km.
Na Turzynie były już przy przebudowie wiaduktu przygotowane zejścia do przystanków tramwaju.
Pózniej mogłaby zostać przedłużona w razie potrzeby o kolejne 800 m do Derdowskiego (układ bez pętli - tramwaje 2-u kierunkowe).
3. Pogodno: - tu już linia tramwajowa istnieje w ul. Mickiewicza z tym że przystanek tramwaju jest oddalony 135 m na zachód od wyjścia z peronu.
By go przesunąć 70 m bliżej trzeba by przynajmniej przebudować ulicę Mickiewicza od wiaduktu do Twardowskiego.
4. Łękno: tu linia tramwaju również jest.
Zamiast budować jak obecnie na nowo linię i burzyć kamienicę przy ul. Wojska Polskiego 185 należało przedłużyć obwodnicę
od skrzyżowania ul. Wszystkich Świętych/Arkońskiej podjazdem nad linię kolejową która zostałaby przykryta estakadą od ul. Fałata
do jednopoziomowego skrzyżowania z Wojska Polskiego i przedłużenia bezpośrednio w ul. Traugutta.
Dalsza budowa Obwodnicy na południe tak jak teraz pod Wojska Polskiego zwyczajnie nie ma sensu ani zbytnio miejsca, nie mówiąc o pieniądzach.
Tylko istniejący fragment od Obotryckiej do Arkońskiej liczący raptem 2,5 km budowano 20 lat!
5. Niebuszewo.
Najlepiej byłoby przesunąć przystanek z obecnej lokalizacji do wschodniej strony mostu w ul. Krasińskiego czyli 500 metrów.
Zamiast remontować zawsze słabo obciążoną linię tramwajową w ul. Niemierzyńskiej (a przedłużono ją jeszcze dalej do Wojska Polskiego - typowa kolejka leśna) trzeba było ją zlikwidować na tym odcinku a wybudować nową, właśnie w ul. Krasińskiego
1 km od skrzyżowania z Niemierzyńską a następnie, gdyby zaszła taka potrzeba, skierować w prawo 1.3 km do Obotryckiej.
Druga nitka biegłaby w ul. Duńskiej do Jemiołowej (1 km) lub nawet gdyby był wystarczajacy ruch, do rejonu Wapienna/Sarnia.
Inny wariant - dodatkowy: linia w ul. Chopina od Krasińskiego do Wiosny Ludów - 1.4 km.
Wzdłuż Chopina są 2 stare, duże osiedla sprzed 50 lat i napewno ruch tędy byłby duży do centrum.
Podsumowanie.
I.
- trzeba by wybudować od podstaw min. 5 a we wariancie maksymalnym, 8.5 km nowych linii tramwajowych
(dotyczy planów j. w., bez tramwaju w Chopina oraz na Warszewo - wtedy dodatkowe 2.2 km torów).
- sprowadzić na początek używany tabor 2 kierunkowy z Niemiec bo nowe linie nie miałyby pętli.
- najgorszy punkt programu: dbać o nawierzchnię linii kolejowej i tabor do jej obsługi, no ale to jest zagadnienie ponad możliwości objęcia go zarówno przez "dysydentów" PKP (beton bezkomórkowy), właścicieli linii i taboru, włodarzy miasta ostatnich 30 lat,
samych mieszkańców - typowych poziomek katolickich.
- wprowadzenie wysokich opłat za parkowanie w strefie centralnej.
- stopniowa rozbudowa parkingów w rejonie końcówek tramwaju do postaci wielopoziomowych w zależności od potrzeb.
II.
- zlikwidować linię tramwaju w Niemierzyńskiej/Arkońskiej - 2.3 km i nie budować jej przedłużenia do Wojska Polskiego - 1.3 km
"kolejki leśnej". (czyli i tak wyrzucono w błoto 3.6 km pieniędzy na mało potrzebne tory).
Z dalszych działań - likwidacja linii tramwaju w ul. Wojska Polskiego od dzisiejszego Ronda Olszewskiego do pętli Głębokie - 1.8 km (kolejka leśna).
Zamiast tego poprowadzenie tej linii 1 km w lewo za Netto Arenę, najlepiej krótką estakadą nad zachodnią jezdnią Wojska Polskiego która doskonale tu się komponuje w nierówności terenu.
Linie autobusowe podmiejskie z północy byłyby przedłużone do tej końcówki, obsługę ruchu w Arkońskiej przejęłaby linia "80"
która i tak tu kursuje.
Dodatkowo można by uruchomić krótką linię z Kołłątaja do dawnej pętli tramwaju którą można by przedłużać latem (obsługa "Arkonki") bądż przy okazjach sportowych do Zawadzkiego.
- likwidacja linii tramwajowej z Pomorzan przez Kolumba do Firlika - 5.4 km zużytej, słabo używanej linii, zamiast tego autobus.
Przy Dworcu Głównym zostałaby końcówka dla linii nr "3".
- tak samo powinna zostać zlikwidowana linia tramwaju w ulicach Światowida i Lipowej, od zajezdni Golęcin do pętli Gocław.
Kolejne 2 km zaoszczędzone na utrzymaniu oraz oszczędności taboru który służyłby faktycznie obciążonym liniom.
Ostateczne podsumowanie z uwzglednieniem przytoczonych zmian.
Czyli razem:
z obecnie istniejących, mało użytkowanych linii tramwajowych, kolidujących z ruchem kołowym, zniknęłoby 13 km
a powstałoby 11.7 km nowych, o lepszych parametrach ruchowych.
Poza tym przy tej samej częstotliwości można by zaoszczędzić na ilości taboru i personelu a także na terenach już 3 niepotrzebnych pętli:
Głębokie, Gocław, Las Arkoński.
W praktyce, gdyby szerzej postawić na tabor tramwajowy 2-u kierunkowy mozna by też zlikwidować pętlę "Ludowa"
a koniec linii nr 11 zrobić przy zajezdni "Gocław", w ulicy.
Linia nr 6 zostalaby całkowicie zlikwidowana wg planów jak wyżej.