Women Love Fest: Cersei [fik] [Polish]

Sep 13, 2011 00:01

W dniu dzisiejszym wrzucam fragmeny niezatytułowanego dotąd crack-fika do Pieśni lodu i ognia. Fik ten jest AU, spoilery (w tym fragmencie) do trzeciego tomu włącznie, w całym fiku do piątego.

Wszystko w ramach womenlovefest.

Kontekst: Myrcella bierze ślub z Edrikiem Daynem. Matka i żona dziadka wpadają z wizytą.



- Mamusiu. Przepraszam, że musiałaś czekać. Gdybym wiedziała, że mam się ciebie spodziewać…
- To nie byłabyś właśnie zajęta swoim narzeczonym? - spytała Cersei lodowato. Myrcella wzdrygnęła się.
- Zajmowałaby się nim w jakimś ustronnym miejscu, a służącej kazałaby nam przekazać, że modli się w kaplicy - oceniła Lady Shae. - Lord Tywin i ja pozbywamy się tak nieproszonych gości - dodała w odpowiedzi na zaskoczone spojrzenia pozostałych dam.

Myrcella poczuła rzadkie ukłucie współczucia dla własnej matki. Jakby fakt bycia najstarszą obecną w komnacie kobietą nie stanowił dla niej wystarczającego obciążenia psychicznego.
- Bardzo się cieszę, że przyjechałaś, mamo - powiedziała, niemal zupełnie szczerze. - Czy to znaczy, że postanowiłaś nie bojkotować mojego ślubu?
Cersei wywróciła oczami. - Ellaria ma miękkie serce i słabość do uroczystości. Obwiniam Oberyna, zaraził ją niezdrową romantycznością.

Dokładna natura związku Ellarii, Cersei i Oberyna pozostawała zagadką dla świata. Po bliskim spotkaniu ze śmiercią (i uznaniu za zmarłego) książę Martell udał się na trzyletnią pielgrzymkę dookoła Wolnych Miast, z której wrócił zupełnie nieodmieniony, po to by zostać swoją ukochaną Ellarię w jednopłciowym związku z Cersei Lannister, odpowiedzialną za jego nieomalże-zgon. Następnego dnia wprowadził się do ich domostwa i ogłosił, że Ellaria jest dalej jego najdroższą nałożnicą i że zabije każdego, kto podda czystość i siłę ich uczucia w wątpliwość.

Cersei Lannister zaś śmiało ogłosiła jednopłciowy separatyzm i konieczność zerwania z dwupłciową hegemoniczną ekonomią seksu, w której mężczyźni mogli korzystać z kobiecych ciał w zamian skąpiąc im wszystkiego.

Jej pamiętniki, zatytułowane Byłam niewolnicą uzurpatora, stanowiące manifest przeciwko dwupłciowemu małżeństwu, sprzedawały się świetnie także za morzami.

Jak łączyła to z kohabitacją z Oberynem, czy Oberyn sypiał (tylko) z Ellarią i jak się to miało do tego, że Oberyn miał kiedyś zostać ożeniony z Cersei pozostawało zagadką, której rozwiązania Myrcelli wcale nie spieszyło się poznać.

- Czemu zawdzięczam zaszczyt takiej… nieoficjalnej wizyty?
- Swojej głupocie i uporowi we wstępowaniu w związek małżeński? - zaproponowała Cersei, nadgryzając ciastko.
- Naszej trosce o twoje szczęście - orzekła zdecydowanym głosem Lady Shae, głaszcząc potwornego kocura pod bródką.
- Jeżeli chodzi o porady odnośnie zamków, bram i taranów, to dawno temu dowiedziałam się wszystkiego, co potrzebuję wiedzieć - powiedziała Myrcella ostrożnie. Cersei parsknęła złośliwie.
- Tylko ci się tak wydaje - stwierdziła, teatralnie pociągając nosem. - Gdybyś rzeczywiście wiedziała wszystko, to nie marnowałabyś swojego życia z jakimś tam mężczyzną.

books: a song of ice and fire, fanfiction: a song of ice and fire

Previous post Next post
Up