Kotikowa półeczka nr 13

Jul 29, 2011 10:21

nowy album Dega zdecydowanie tak. symfoniczne Amon zmiotło mnie na kilka minut, Ruten No Tou jest fantastyczne, w Vanitas, Diabolos i The Blossoming Beelzebub się absolutnie zakochałam. teraz czekam tylko jeszcze na teksty, bo nadal nie można ich dostać.
ostatni rozdział, praca w połowie. chcę to skończyć, naprawdę, po raz pierwszy chcę to skończyć... dziś ważny dzień, od niego będzie zależało, czy uda mi się to, co planuję... chcę wierzyć, że tak będzie...
Paranormal Activity 2 okazało się wcale nie takie głupie, na pewno podobało mi się bardziej niż jedynka. no i mimo wszystko trzyma się o kupy (wielki plus).
a jak tylko skończę czwarty rozdział... zacznę czytać Starcie królów! już się nie mogę doczekać! jest grube, opowiada m.in. o Tyrionie i jest moje! idealna sytuacja.
narazie wracam do pisania, a potem... potem będzie pusto. 

dziennik, muzyka, dir en grey, depresja poporodowa

Previous post Next post
Up