Mar 31, 2010 06:01
był pyrkon. Aśka była chora, Jacek robił z siebie attention whore że jest sie źle czuje, Ginji stracił głos jakoś w sobote wieczorem... i ja tez zachorowałam. przespałam cały poniedziałek, 3/4 wtorku a teraz NIE MOGE SPAĆĆĆĆĆĆĆĆĆ. głowa mi pęka i seriously musze zrobić sobie odwyk od Supernaturala i nie wyrywać sobie włosów z głowy, ze w WEN ŁIKEND jest con supernaturala w rzymie, na którym mnie nie będeeeeeeeee i nie zobacze Mishy Colinsa z (już nie tak tajnym) znakiem Misha's minions w postaci żółtych mleczy w kieszonce koszuliiiiii
pogieło mnie do reszty. seriously.
zmieniam wszystkie ikony + tepete na pulpicie i komie żeby nie miały NIC WSPÓLNEGO z tym głupim serialem. i wcale nie bede czatowac na nastepny odcinek w czwartek.
I should get a life. someday.