wzrost samooceny?
3ka facetów, z których każdy ma gromadke dzieci (w tym przynajmniej jedno w moim wieku), prawi mi komplementy; z czego jeden z nich (z trójką dzieci... OMG) rozpromienia się jak tylko otwieram usta zeby coś powiedzieć. inny (z pochodzenia niemiec, w wieku moich rodziców); zaczyna mówić, ze czyta ostatnio literature o tematuce socjologicznej i pyta sie mnie, co na ten temat sądzę, a reszta w skupieniu oczekuje mojej odpowiedzi... w pewnym momencie myślałam że zacznę zapadać się pod ziemię; jednak z każdej sytuacji udało mi się wyjść obronną ręka.
ale szczerze, to dawno nie słyszałam tyle komplementów na swój temat, i nie przypominam sobie innej takie sytuacji, zeby komuś faktycznie zależało na mojej opinii. to naprawde było miłe... nawet padające z ust facetów starszych ode mnie 2 razy i po 3 piwach.
cheers
ale szczerze, to dawno nie słyszałam tyle komplementów na swój temat, i nie przypominam sobie innej takie sytuacji, zeby komuś faktycznie zależało na mojej opinii. to naprawde było miłe... nawet padające z ust facetów starszych ode mnie 2 razy i po 3 piwach.
cheers