skoro nic nie rysuje, to doszlam do wniosku ze jak już coś faktycznie zrobie to zamieszcze. przynajmniej zanim postanowie to wywalić albo bardzo głęboko zakopać w plikach ktoś to może zobaczy.
bez paniki. kompletnie przerysowałam ten motor. geez. przecież nie narysowałabym dobrze wyważonej kupy żelastwa z głowy :B
uhh, jak sie w tym roku świetlnym uporam z prawem jazdy B, to kiedyś zrobie na A! i jak wygram w totka to kupie sobie motor (jak moja mamusia będzie patrzyła w drugą strone. lol)