Оригинал взят у
domi_nic в
Эпилог к отпускуВот, если кому интересно, в февральском номере "Новой Польши" можно прочитать
подробный отчет Льва Оборина о наших вроцлавских мастер-классах (или, как там сказано, "семинарах"), а также кое-что из
практических результатов этого дела.
Добавление от меня (НГ).
На сайте НП не выходят польские буквы, из-за чего оригинал стихотворения Милоша оказался не поддающимся чтению.
Для интересующихся привожу его текст:
Czesław Miłosz
ŻYWOTNIK
1.
Niezbyt rozumny ale wyznaczony,
Żeby swoj język rodzinny uświetnił.
Pewnie za sprawą specjalnej ochrony
Wiek zatracenia i zagłady przeżył.
2.
Igraszka losu, ktory się otwiera
Tylko stopniowo, jak gdyby gra w karty,
Nie oczekiwał rozgłosu ni berła,
Ani że dotknie strun krolewskiej harfy.
3.
Pobożne dziecię, zabobonny chłopek,
I prostoduszny miał zostać do końca.
Jego naiwność czytali na opak,
Choć była śmieszna i zawstydzająca.
4.
W rejestrze plemion był Polak litewski,
Mieszkaniec baśni pogańskich i mitu.
W dzieciństwie słyszał starodawne pieśni,
Nie wiedząc o tym uczył się sanskrytu.
5.
Dymiła wojną porażona ziemia.
Mowiono wtedy, że bol nas oczyści.
Zazdrościł innym czystego sumienia
I wiary w triumf narodowej misji.
6.
Cierpiał i myślał, że cierpi za mało.
Szedł korytarzem w nieruchomym tłumie.
Wielu z nich jego pamięci żądało.
Czuł wstyd, że żyje i więcej rozumie.
7.
Można rzec o nim, że podziwiał ludzi
Albo ich kochał, co pewnie jest jedno.
Bo ostatecznie dla kogo się trudził
Skoro odrzucał abstrakcyjne piękno?
8.
W swoim myśleniu nieco pogmatwany,
Zgłaszał swoj udział w rozmowie pokoleń.
Bardzo potrzebni są tacy szamani.
Bez ich mamrotań co począłby człowiek?
9.
Trwało wznoszenie ogromnej katedry
Z westchnień, okrzykow, hymnow i lamentow
Na dom dla wszystkich, wiernych i niewiernych
Na poskromienie prymitywnych lękow.
10.
Inaczej mowiąc, wierzył, że są wagi
Albo i miary ostatniego sądu,
Kiedy ukaże się nareszcie nagi,
Bez udawania i światopoglądu.
11.
Bawił się poźniej nadzieją kompensat
Za to, że stary, głuchy i kulawy
Poszukiwania sensu nie zaprzestał
I nie chciał żyć z samej tylko wprawy.
12.
A dużo było niezrozumiałego.
Choćby dwoistość żądz i aspiracji.
Ostatnim słowem stało się „Dlaczego?”
Zanim świadomość i pamięć utraci.
[2002]