???

May 05, 2009 10:56

Mam chwilowo dość całego cyrku zwanego domem,  mąż marudzi............ dziecko ostatnio jest nie do wytrzymania, nigdzie nie można z nią wyjść, jak ma  iść za rękę to ona się kładzie na podłodze i  protestuje, a gdzy ją się puści to biegnie i na nic nie zwraca uwagi,a do tego brudzi się w kilka sekund tak, że nie jestem w stanie jej domyć, nie wspominając już o praniu :(, ja chyba zeświruje i to ze mną będą musieli iść do psychiatry.
A jak już o tym mowa to jestem ciekawa jestem jego diagnozy, na razie Milenka ma autyzm, zaburzenia emocji, mutyzm, zespół Aspergera.....czyli wszystko a jednak nic konkretnego.
No, i żeby tego było mało to mój ex zaczął się czepiać, że jeszcze z nią na terapię nie pojechałam, że za mało czasu jej poświęcam, przedszkola jego córce nie umiem znaleźć........ja potrzebuję trochę wolnego od nich wszystkich, dlatego z takim utęsknieniem czekam na koncert Dir en Grey w Warszawie, cały dzień bez dziecka, męża i problemów :)))))))) Ale to dopiero 24czerwca, czyli jeszcze 6 tygodni(?)!! No i zbierać trzeba fundusze już na 22 lipca Despa w Gdynii, to trzeba zobaczyć, a mąż niech będzie jakoś musiał to strawić, bo ja zamierzam pojechać nawet bez jego zgody!!!!

Trochę nieskadna ta moja wypowiedź, ale trochę mi lżej na sercu :)

Jakbym miała siłę to bym próbowała pisać po angielsku, ale moja znajomość tego języka jest na tyle kiepska, że pisanie trwa 5x dłużej niż po polsku ;(

paradox at home

Previous post Next post
Up