parszywiec x04

Apr 16, 2012 22:47

Tryb warunkowy
fandom: Incepcja
występują: Artur, Eames, Ariadne; Artur/Eames
591 słów
uwagi: White Collar!au (bohaterowie Incepcji w realiach WhC). Uwierzcie mi, mogło być gorzej. Nie ma potrzeby znać WhC, chociaż pewnie znajomość pilota by pomogła.
Celle, dziękuję za betę! <3 Co złe, to ja.


─ Kopę lat.

Eames siedzi na podłodze pod ścianą i obraca palcami butelkę po tequili. Mieszkanie jest opustoszałe, ale nie zakurzone. Ktokolwiek tu mieszkał, wyprowadził się dopiero niedawno.

─ Dwa ─ poprawia go Artur, opuszczając pistolet. ─ Jeśli się stęskniłeś, wystarczyło zadzwonić.

Eames zaciska palce na butelce.

─ Nie wszystko da się załatwić przez telefon.

Na korytarzu słychać już tupot wbiegających po schodach agentów i Artur wyciąga kajdanki.

─ Mam nadzieję, że było warto.

Wyrok Eamesa upływał za cztery miesiące. Ucieczka sprawiła, że dodadzą mu jeszcze przynajmniej trzy lata.

*

Strażnik zamyka za sobą drzwi i Artur zostaje sam na sam z Eamesem i…

─ Ariadne. Jestem adwokatką pana Eamesa i wszystko, co pan powie, postaram się użyć przeciwko panu, agencie Levine.

Artur unosi brwi i patrzy na Eamesa, który wzrusza ramionami.

─ Powiedziałeś, żebym zadzwonił, jeśli będę chciał porozmawiać.

─ Mogłem kłamać.

Eames uśmiecha się.

─ Nie kłamałeś.

─ Byłem zaintrygowany, przyznaję. ─ Artur nie przestaje być zaintrygowany Eamesem, odkąd pierwszy raz natknął się na akta jego sprawy. A raczej spraw. To on połączył sześć różnych pseudonimów w jedną osobę. ─ Wcześniej mnie do siebie nie zapraszałeś.

─ Ależ skarbie, myślałem, że wyraziłem się jasno, kiedy spotkaliśmy się w Miami…

─ Kiedy aresztowałem cię w Miami.

─ Jak zwał, tak zwał.

─ Skończyliście? ─ pyta Ariadne, patrząc to na jednego, to na drugiego. ─ Nie żeby to nie było interesujące, ale cudze napięcie seksualne udziela się także i mnie, a aktualnie…

─ Co pani tu w ogóle robi? ─ Artur potrafi ignorować większość tego, co mówią do niego ludzie. Jego życie bywa dzięki temu trochę łatwiejsze.

─ Bronię dobrego imienia mojego klienta. Chce pan zobaczyć mój certyfikat?

─ Chyba dyplom ─ wytyka Artur. Wbrew sobie czuje, że ta sytuacja zaczyna go nawet bawić.

Ariadne uśmiecha się szeroko i nachyla bliżej.

─ Mogłabym pokazać ci, co tylko zechcesz ─ mówi, gładko przechodząc na ty. Eames kopie ją pod stołem. ─ Gdybym nie bała się jego zemsty, oczywiście.

─ Dobrze wiedzieć, że FBI w ogóle się nie boisz.

─ Uwierz mi - odpowiada, wzruszając ramionami. ─ On jest groźniejszy.

Eames opuszcza głowę i wzdycha cicho.

─ Nie pomagasz mi, Ari.

Jakim cudem przechodzą od tej rozmowy do Eamesa wychodzącego na wolność z bransoletką na kostce i pod kontrolą FBI, Artur nie umie wytłumaczyć.

*

─ Masz mieszkanie na Manhattanie.

─ Tak. I piękny widok z balkonu.

─ Piękny widok. ─ Artur kręci z niedowierzaniem głową. ─ Zapytałbym, jak ty to robisz, ale boję się odpowiedzi.

─ Nie martw się, to całkowicie legalny sposób. Nazywa się zdobywaniem przyjaciół. ─ Eames unosi kubek z waniliową latte ze Starbucksa w geście toastu. ─ Powinieneś spróbować.

─ Piję czarną.

─ Oczywiście, że czarną. ─ Westchnięcie. ─ Ale mówiłem o przyjaciołach. Powinieneś mieć jakichś przyjaciół.

─ Mam przyjaciół!

─ Niezwiązanych z twoją pracą? ─ dopytuje Eames, unosząc brwi. Artur ma ochotę osobiście odwieźć go do więzienia. I zatrzasnąć kratę jego celi.

─ Moje życie osobiste to moja sprawa. Możesz skupić się na śledztwie? ─ Podaje mu folder ze zdjęciami muzeum.

─ Potrafię robić więcej niż jedną rzecz naraz. A twoje życie osobiste jest dla mnie fascynujące.

Jesteś w tym osamotniony, myśli Artur.

─ Mógłbym je dodatkowo uatrakcyjnić, jeśli tylko dałbyś mi szansę ─ dodaje Eames, zniżając głos. Artur chciałby powiedzieć, że nie robi to na nim żadnego wrażenia. Nie może.

─ Jestem tego pewien ─ odpowiada i nie słyszy w swoim głosie zamierzonej ironii.

*

Artur jest pewien, że przyjdzie dzień, kiedy Eames go pocałuje, a on nie zaprotestuje.

Może przyjdzie też dzień, kiedy sobie zaufają.

fikaton 12, fandom: incepcja, fikaton 12: dzień czwarty, autor: kubis

Previous post Next post
Up