Fikaton 12x03
Autorka: sa_da_ko
Fandom: Gra o tron/ASoIaF
Tytuł: Bajka
Ilość słów: 186
A/N: Z dedykacją dla
akzseinga :)
Nie dość, że to jest fik do verse'u, który potencjalni czytelnicy znają lepiej niż ja (czytałam tylko dwa pierwsze tomy), to jeszcze do tego jest to AU, w którym to Ned jest mężem Cersei.
Promptem miało być zdjęcie nr 2.
Cersei słyszała tę historię wiele, wiele razy. Ned by nie odpowiedział, zapytany o tamten dzień. Jaime zawsze to robi, jak zresztą wszystko, dla niej. Nie patrzy jej w oczy, ale nie drżą mu ręce. Nigdy nie drżą mu ręce. Odgarnia jej włosy z twarzy, całuje łuk brwiowy, przypiera ją do ściany, i mówi, mówi, mówi. Cersei stara się nie odrywać wzroku od jego twarzy, może tym razem będzie tam coś więcej niż w słowach. Może właśnie tym razem dowie się wszystkiego, wielka tajemnica zostanie zdradzona. Tak, jak zawsze powinno być między nimi, sekret wyjawiony nie do końca świadomie, przez tego, kto nie jest za niego odpowiedzialny. Potem przez chwilę wszystko będzie bardziej zrozumiale, kontrasty bardziej wyraziste, tylko po to, żeby znowu utonąć wśród wszystkich innych tajemnic.
- Drzwi się otworzyły… - Dłoń Jaimego w jej włosach, na brzuchu, nurkująca pomiędzy fałdy sukni - Wszedł do sali… - Gorący oddech na jej uchu - Wyglądał - Palce między jej udami - jakby właśnie rzucił na kolana cały świat - ach - i podszedł do tronu i…
I Cersei nie słyszy już nic.
- I był taki piękny, taki piękny - Jaime szepcze, całując jej ramię.
Fandom: Gra o tron/ASoIaF
Tytuł: Bajka
Ilość słów: 186
A/N: Z dedykacją dla
akzseinga :)
Nie dość, że to jest fik do verse'u, który potencjalni czytelnicy znają lepiej niż ja (czytałam tylko dwa pierwsze tomy), to jeszcze do tego jest to AU, w którym to Ned jest mężem Cersei.
Promptem miało być zdjęcie nr 2.
Cersei słyszała tę historię wiele, wiele razy. Ned by nie odpowiedział, zapytany o tamten dzień. Jaime zawsze to robi, jak zresztą wszystko, dla niej. Nie patrzy jej w oczy, ale nie drżą mu ręce. Nigdy nie drżą mu ręce. Odgarnia jej włosy z twarzy, całuje łuk brwiowy, przypiera ją do ściany, i mówi, mówi, mówi. Cersei stara się nie odrywać wzroku od jego twarzy, może tym razem będzie tam coś więcej niż w słowach. Może właśnie tym razem dowie się wszystkiego, wielka tajemnica zostanie zdradzona. Tak, jak zawsze powinno być między nimi, sekret wyjawiony nie do końca świadomie, przez tego, kto nie jest za niego odpowiedzialny. Potem przez chwilę wszystko będzie bardziej zrozumiale, kontrasty bardziej wyraziste, tylko po to, żeby znowu utonąć wśród wszystkich innych tajemnic.
- Drzwi się otworzyły… - Dłoń Jaimego w jej włosach, na brzuchu, nurkująca pomiędzy fałdy sukni - Wszedł do sali… - Gorący oddech na jej uchu - Wyglądał - Palce między jej udami - jakby właśnie rzucił na kolana cały świat - ach - i podszedł do tronu i…
I Cersei nie słyszy już nic.
- I był taki piękny, taki piękny - Jaime szepcze, całując jej ramię.