Fikaton trzeci, dzień drugi

Jun 23, 2007 21:55

Autor: mlekopijca
Fandom: Dark Angel (raczkujemy w fandomie, yeah!)
Ilość słów: 775
Spojlery: do 2x21 Freak Nation - czyli całość.

Słowa )

fikaton 3: dzień drugi, fikaton 3, autor: skye, fandom: dark angel

Leave a comment

idrilka July 10 2007, 10:43:08 UTC
Bardzo mi się podoba ten tekst. Czegoś takiego mi brakowało, zwłaszcza, że serial urwano w najbardziej idiotycznym momencie z możliwych. Bo, owszem, zawieszono flagę, było pięknie i podniośle, pytanie tylko, co później. Przecież podniosły nastrój musi się kiedyś skończyć, musi wrócić ta okropna rzeczywistość, w której przyszło im żyć i z którą przyszło im się zmierzyć.

Te fragmenty Sound of silence są świetnie dobrane. Słowa proroków, a zaraz później - "DZIWADŁA DO PIACHU". Smutne, ale prawdziwe. Ludzie boją się tego, czego nie znają, co jest inne. W tym tekście widać, jak wokół transgeników zaciska się pętla, coraz mocniej i mocniej. Wrogowie działają szybciej, agresywniej, bardziej efektywnie. I to, co się dzieje, nieodmiennie przywodzi na myśl polowania na czarownicę. Czegokolwiek by nie zrobili, są na przegranej pozycji. Jak czarownica - będzie się utrzymywać na powierzchni, więc jest wiedźmą, którą należy spalić/powiesić. Utonie - cóż, była niewinna, szkoda.

Ten tekst dla mnie składa się z dwóch części, bardzo wyraźnie rozgraniczonych. To, co na zewnątrz, i to, co wewnątrz.

W tej części na zewnątrz najbardziej chyba uderza ten fragment:
- Okej, jest czysty. - Klepnął Aleca w ramię, na znak, że może się odwrócić. X5-494 poprawił zsuwającą się z ramion kurtkę.
Zestawienie w takiej bliskości "jest czysty", "Alec" i "X5-494" wali między oczy prosto i precyzyjnie. Cokolwiek zrobi, usunie kod kreskowy laserem, przykryje go, będzie usiłował żyć jak normalny człowiek - i tak nie uwolni się od tego, czym uczyniło go Manticore. Może mieć na imię Alec, ale i tak to X5-494 będzie tkwić gdzieś w nim, głęboko, pod płaszczykiem człowieczeństwa.

Natomiast część wewnątrz jest jeszcze mocniejsza w swojej wymowie. To studium zniechęcenia, częściowej rozpaczy, początków tlącego się buntu. Bo Mole ma rację. Ile można wytrzymać takie napięcie, nawet jeśli jest się stworzonym do tego, by być bardziej wytrzymałym pod każdym względem? Jak długo Max będzie w stanie nad nimi zapanować, aż w końcu zupełnie wyrwą się spod kontroli? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Mole ma rację. Tego nie da się załatwić w białych rękawiczkach. Wzajemne uprzedzenia są zbyt głębokie, żeby można było jakoś przerwać ten łańcuch wzajemnej nienawiści. Normalni ludzie nie potrafią wybaczyć transgenicznym tego, że są inni, pod pewnymi względami lepsi, transgeniczni nie potrafią wybaczyć tego, co zrobili im normalni ludzie. Koło się zamyka. A to zdanie:
Przy dnie smakowało jeszcze gorzej.
to naprawdę świetna puenta. Można je odczytywać na wiele różnych sposobów, nadawać mu wiele różnych znaczeń. Dla mnie to metafora tego, co wreszcie zrozumiał Alec, co uświadomił mu Mole. I tak, ta prawda jest gorzka.

Pokazałaś w tym tekście coś, co od dawna za mną chodziło, a co związane jest ze znakami na ciele Max. Bo jeśli te znaki są dziełem Ojca i jeśli zapowiadają coś w rodzaju Apokalipsy, którą tylko Max jest w stanie powstrzymać, to co, jeśli to się dzieje "tu i teraz"? Co, jeśli to coś, co ma nadejść, już się zaczęło? Jeśli ten zapowiadany Armageddon okaże się tragedią transgenicznych, która już zaczęła się rozgrywać. Bo przecież w momencie, kiedy zwrócą się przeciwko sobie, kiedy zwrócą się przeciwko Max, to przestaną mieć jakiekolwiek szanse. I to będzie ich własny koniec świata, który zafundują sobie na własne życzenie. Przynajmniej ja to tak odczytuję.

W serialu zawsze bardzo podobała mi się ta wizja Seatlle post-apo. Tutaj udało Ci się świetnie uchwycić tę atmosferę. Styl jest oszczędny, minimalistyczny, ale jak kocham tak napisane teksty - minimum słów, maksimum treści. Że Twoje dialogi kocham na zabój, to wiesz, prawda? 200% Mole'a w Mole'u, Alec równie kanoniczny. :D I ta dbałość o szczegóły...
Skajuś, to jest kawałek bardzo, bardzo dobrej prozy.

Reply

mlekopijca July 10 2007, 11:52:12 UTC
Awwwwwwwwwwwwwwwwww, kobieto, kocham cię!

Reply


Leave a comment

Up