dzień 2 mojej powolnej śmierci, fikaton 10

Mar 24, 2011 22:34

Przeżyłam!!!111! Ukończyłam kurwa fikaton i jestem z siebie dumna, z tekstów mniej. Do tego wszystkich zaplanowanych nie ukończyłam, no ale.

Autor: mugma
Ilość słów: 142
Fandom: Pamiętniki wampirów
Tytuł: Bez znaczenia 
Spojlery: do 2x16, The House Guest
Prompt: Jacek Malczewki, „Melancholia”. Tym razem nawiązania do promptu proszę szukać pod mikroskopem.
Ostrzeżenia: ostrzeżeń brak, bo będą spojlerami do tekstu.

Tym razem nie wyrzuca jej, kiedy przychodzi. Jest coś w jej spojrzeniu, co mu na to nie pozwala.
(A może już wtedy wie.)
Katherine nie czeka na zaproszenie i całuje go mocno.
Jest inaczej niż to zapamiętał i nie wie, czy to kolejna z jej gierek, mająca na celu uświadomienie mu, że się zmieniła czy zmieniła się naprawdę (w co i tak nie wierzy).
(Jeszcze nie wie.)
Ale w tym momencie to przestaje mieć znaczenie. Czuje jej usta sunące w dół brzucha, usta, które nie mogą być jej
(ale jeszcze (chyba) nie wie)
ale przecież to Katherine, to ona, więc szepce jej imię, a Katherine zamiera na chwilę nie dłuższą niż jeden pocałunek, ale powraca do gry, w której oboje przegrają.

(Kiedy zostaje, wtulona w niego, nie ma już wątpliwości. Ale to nie ma już żadnego znaczenia. Może nigdy go nie miało.)

autor: mugma, fikaton 10: dzień drugi, fikaton 10, fandom: the vampire diaries

Previous post Next post
Up