Fikaton 7x02

Sep 11, 2009 20:49

Wymęczył mnie ten fik strasznie, do tego stopnia, że w pewnym momencie nie byłam w stanie na niego patrzeć. Ale jest. I chyba nie jest strasznie straszny. ;) Za betę, jak zwykle, bór zapłać mlekopijca, która nawet w obliczu kryzysu, pracy, fikatonu, gości i psa nie traci głowy. :***

Autor: idrilka
Tytuł: Nie-pamięć
Fandom: Dark Angel
Spojlery: Do 2x11 The Berrisford Agenda.
Ilość słów: 600


Nie-pamięć

Ma tylko to - zbiór zasad, których uczono go, od kiedy sięga pamięcią, które wpajano tak długo, aż proste, czarne litery wyryły się na zawsze pod jego powiekami, a później sięgnęły jeszcze głębiej, pozostawiając długie, cienkie blizny w jego umyśle, purpurowe i zadziwiająco równe. Takie, które nigdy nie zbledną i nie znikną.
Ma tylko zbiór zasad i własne ciało, które nie jest niczym więcej, jak jedynie perfekcyjnym narzędziem.

(Ma też dziewiętnaście lat i kocha po raz pierwszy w życiu, nawet jeśli nie potrafi nazwać tego dziwnego uczucia, o którym nigdy nie mówili na treningach i odprawach. Potrafi za to nazwać inne - dezorientacja, niepewność, wahanie. Dowództwo wciąż powtarzało, że zawsze powinni być pewni, zorientowani w sytuacji i nigdy, nigdy się nie wahać. Ale Rachel ma długie, ciemne włosy, które pachną jak migdały i wanilia, kiedy pochyla się nad nią, by poprawić ułożenie palców na klawiszach, i jasną skórę poznaczoną nielicznymi pieprzykami - fascynuje go szczególnie ten ledwie widoczny w zagłębieniu obojczyka - i uśmiech, który obiecuje wszystko to, czego Alec nie powinien był nigdy poznać. Dlatego łamie wszystkie zasady, jedną po drugiej, aż wreszcie nie zostaje żadna. A wtedy okazuje się, że to wciąż za mało, bo płomienie strzelają w powietrze, siła wybuchu rzuca go na ścianę i może tylko patrzeć szeroko otwartymi oczyma na szalejący ogień odbijający się w jego źrenicach. Kiedyś po prostu strzepnąłby opadający na ubranie pył i zniknął, zanim będzie za późno. Teraz już jest za późno, więc stoi tylko bez ruchu, opierając się o ścianę. Srebrny łańcuszek wpija się w kurczowo zaciśniętą dłoń. Zabierają go do Manticore, ale Alec się nie boi. Wie, że cokolwiek mu zrobią, nie może się nawet równać z tym, co robi sobie on sam.)

Chcą go zmusić, żeby zapomniał.

(X5-494 jest dobrym żołnierzem, który słucha rozkazów, więc zapomina. Przypomina sobie. I zapomina ponownie.)



Ma tylko to - zbiór zasad, których uczono go, od kiedy sięga pamięcią, a które teraz nie przedstawiają sobą żadnej wartości. Wszystkie wyryte są głęboko w jego umyśle i te długie, cienkie blizny, które po sobie zostawiły wciąż czasami bolą, ale nie są niczym więcej jak tylko wspomnieniem życia, którego już nie ma.
Ma tylko zbiór nic niewartych zasad i ciało, które mu dali, by było jedynie perfekcyjnym narzędziem.

(Ma też dwadzieścia jeden lat i zrobił w życiu zbyt wiele rzeczy, o których ktoś tak młody nie powinien nawet wiedzieć, że są możliwe. Może i jest cynicznym skurwielem, naprawdę niewiele go to obchodzi. Stąd wszystkie te przelotne flirty, znajomości na jedną noc, bez żadnych obietnic, bez żadnych zobowiązań. Tak jest lepiej - przekonał się o tym na własnej skórze. Wtedy, w Manticore, pomimo całego treningu, który przeszedł, był tylko naiwnym dzieciakiem, który nawet nie wiedział, co dokładnie czuje. Teraz w jego słowniku przybyło już kilka nowych pojęć (wolność, wybór, sprzeciw). Tamto, o którym woli nie myśleć, również, dlatego - kiedy widzi znajomy dzwonek i wygrawerowane nad nim litery - nie potrafi już dłużej udawać, że nigdy nie dbał o nikogo poza samym sobą. Klawisze pianina stojącego w piwnicy domu Joshuy pokrywa cienka warstwa kurzu, ale dźwięk jest czysty, więc Alec zamyka na chwilę oczy, myśląc o migdałach i wanilii, chociaż piwnica pachnie wilgocią i zbutwiałym drewnem. Być może chciałby znów zapomnieć - to też było wygodne i proste, nie dbać, nie myśleć - ale whisky nie zmywa wspomnień, pozostawia tylko cierpki posmak na języku oraz palące poczucie winy gdzieś głęboko w środku. Teraz zostało mu już tylko to - wyrzuty sumienia, którego nawet nie powinien mieć i zaśniedziały srebrny wisiorek na cienkim łańcuszku.)

Ostatnim razem to oni kazali mu zapomnieć.

(Alec nie jest już żołnierzem i nie wypełnia niczyich rozkazów, więc tym razem sam decyduje, by pamiętać.)

autor: idril, fikaton 7: dzień pierwszy, fikaton 7, fandom: dark angel

Previous post Next post
Up