Stary Człowiek Żelazko nie rdzewieje, a więc żeby drugiej (pierwsza to polskie kryminały) tradycji stało się zadość... Tym samym nieplanowany szczwany plan został wypełniony.
Podziękowania dla
manarai i
idrilka za organizację fikatonu :)
Autor:
czarna_panteraTytuł: Człowiek Żelazko
Fandom: Iron Man
Postaci: Tony Stark
Spojlery: brak
Liczba słów: 150,
Skromność z pewnością nie należała do cech charakteryzujących Tony’ego Starka. W wolnych chwilach lubił zaglądać do gazet, by sprawdzić, co o nim piszą. A raczej co piszą o jego alter ego, Iron Manie. Amerykańskie gazety prędko go znudziły, postanowił więc zerknąć do prasy europejskiej. Elektroniczny tłumacz symultaniczny (patent Stark Industries oczywiście) przekładał dla niego wyszukane w sieci elektroniczne wersje artykułów, czytając tekst monotonnym, pozbawionym emocji głosem.
Tony, słuchając wiadomości, majsterkował w swoim warsztacie przy kolejnej wersji zbroi. Po odpracowaniu prasy zachodnioeuropejskiej, przyszła pora na tę z krajów byłego bloku wschodniego. Nic ciekawego w niej nie było, aż do czasu, gdy tłumacz zaczął przekładać artykuł z gazety codziennej „Fakt”. Tony’emu aż śrubokręt wypadł z ręki; nie wierzył własnym uszom.
Nieco oszołomiony, bo nie przywykły do twórczości polskiej prasy, aż przysiadł na krześle.
― Homem de Ferro, w porządku ― mruknął do siebie. ― Żelaznyj Człowiek, też okay, może być. Ale Człowiek Żelazko?!