fikaton 5, dzień 7
No to dotrwaliśmy do końca. Yay. Dzięki za zabawę.
Autor: litera_p
Tytuł: Nauczyciel
Fandom: Numb3rs
Słów: 114
Spoilery: Brak; pre-series
Ostrzeżenia: Pewnie timeline jest trochę skrewiony
- Charlie, co ty robisz? - Margaret Eppes powiedziała takim tonem, jakby miała ochotę załamać ręce. Jej czteroletni synek siedział na podłodze w pokoju i czytał właśnie trzeci tom encyklopedii. Wokół niego walało się pozostałe dziewięć tomów, parę słowników, podręcznik inżynierii materiałowej Alana i "Matematyka dla studentów budownictwa".
- Nic, mamo. Chciałem sobie trochę poczytać. - I Charlie radośnie wrócił do lektury.
Kiedy później Margaret mówiła o tym mężowi, widać było, że niepokoi się trochę.
- Myślisz, że powinniśmy wynająć dla Charliego prywatnego nauczyciela?
- Może. - Alan zamyślił się. - Zależy kto miałby to być. Wiesz, wczoraj w instytucie fizyki CalSci spotkałem ich najmłodszego profesora. Jakżeż on się nazywał... A, już wiem, Larry Fleinhardt. Zapytam go, czy przypadkiem nie zna kogoś.
Autor: litera_p
Tytuł: Nauczyciel
Fandom: Numb3rs
Słów: 114
Spoilery: Brak; pre-series
Ostrzeżenia: Pewnie timeline jest trochę skrewiony
- Charlie, co ty robisz? - Margaret Eppes powiedziała takim tonem, jakby miała ochotę załamać ręce. Jej czteroletni synek siedział na podłodze w pokoju i czytał właśnie trzeci tom encyklopedii. Wokół niego walało się pozostałe dziewięć tomów, parę słowników, podręcznik inżynierii materiałowej Alana i "Matematyka dla studentów budownictwa".
- Nic, mamo. Chciałem sobie trochę poczytać. - I Charlie radośnie wrócił do lektury.
Kiedy później Margaret mówiła o tym mężowi, widać było, że niepokoi się trochę.
- Myślisz, że powinniśmy wynająć dla Charliego prywatnego nauczyciela?
- Może. - Alan zamyślił się. - Zależy kto miałby to być. Wiesz, wczoraj w instytucie fizyki CalSci spotkałem ich najmłodszego profesora. Jakżeż on się nazywał... A, już wiem, Larry Fleinhardt. Zapytam go, czy przypadkiem nie zna kogoś.