Dec 19, 2010 11:05
Tak po prostu.
Kiedy mróz za oknem. Kiedy śnieg w butach. Kiedy dzwoni Paulina. Kiedy mama ubiera choinkę. Kiedy Justyna szykuje się na imprezę, a Magda właśnie wróciła od Piotrka. Kiedy wychodzę z domu bo mam cel. Kiedy wiem, że Zosia się zakochała w kimś fajnym i dobrym. Kiedy słyszę genialnego Stinga na żywo i myślę sobie - Smok. Kiedy widzę w tłumie kogoś kto na pewno wygląda jak Weronika, ale Weroniką nie jest. Kiedy otwieram szafę z bielizną, a tam sweter Ani - żeby tym razem nie zapomnieć jej go oddać. Kiedy mam ogromną ochotę zapaść się w fotelu Izki.. ok z tego się nie cieszę - za tym tęsknię.
Ale jest tyle cudownych rzeczy, osób, miejsc za którymi tęsknię, bo kiedyś to dzięki nim cieszyłam się życiem tak po prostu, każdego normalnego dnia.