Zapewne każdy, kto interesuje się koreańską muzyką, a nawet Ci, co jej nie słuchają, to daję głowę, że i tak usłyszeli tą okrutnie smutną wiadomość - nasz kochany Jay opuścił 2PM....
Anty-fani wygrzebali stare wpisy Jay'a, który nie chwalił Korei. Mimo że chłopak wszystkich przeprosił, to i tak to nie zmieniło sytuacji. Opuścił zespół, przepraszając za to, że był ciężarem...
Fanki w Korei są zapłakane, ponad 500 przyszło na lotnisko...Płakały, prosząc, by nie wracał do Ameryki... Wrócił...
W Internecie krąży akcja związana z petycją. Dlatego ja postanowiłam się zająć pomocą ze strony Polski. [u]Jeśli ktoś ma ochotę i chce pomóc, niech wydrukuje petycję [do ściągnięcia pod postem], podpisze i napisze co czuje... Następnie niech wyśle do mnie [o adres proszę zgłaszać się na PW bądź gg], a ja wyślę to do wytwórni hurtem, pokazując, że zespół a tym samym Jay, mają fanów także w Polsce i że pragną jego powrotu. W końcu 2PM bez Jay'a to nie to 2PM...
Na petycje czekam do piątku, 11 września. Proszę, aby były one przesyłane listem z priorytetem. Na następny dzień go otrzymam. Najpóźniej w poniedziałek [będę starała się to zrobić wcześniej] wyślę list, mając satysfakcję, że fani z Polski także włożyli trochę serca w prośbę o powrót...
ŚCIĄGNIJ PETYCJĘ