Nieeee, to taka jedna dziewucha, której droga życiowa skrzyżowała się pewnego pięknego dnia z drogą Saia. Do ich spotkania doszło w pewnym zacisznym zaułku w cichej nocnej godzinie, kiedy to Sai kończył właśnie szlachtowanie jakichś celów, a Char błąkała się bez celu, nie chcąc wracać do sierocińca. Zrobił na niej wrażenie, jak się domyśliłaś zapewne ;D A potem potrzebowała wykfalifikowanej pomocy, bo wplątała się w brzydką aferę, i postanowiła poprosić o pomoc właśnie jego - doszedłszy do wniosku, że koleś, który został przyłapany przez gówniarę na dekapitowaniu miejscowych i nie zabił jej, ani nawet nie próbował jej zastraszyć, może zgodzić się jej pomóc, i miała rację. Whoa, a na nas pan Sz. krzyczał, że nigdy nie miał tak nędznie uczącej się klasy O_o Nie wszystkie, tylko żółty i pomarańczowy, bo mam po dwa :D
jak ty się później pozbywasz tych kolorowych linii w tle? ._. bo wierzę że to robisz x3 nie rysuj tak dobrze ._. źle się z tym czuję xD uch... trzeba było więcej czasu poświęcać na rysunek z natury >< głupia!głupia!głupia! *bije się po głowie*
Niestety, nie umiem usuwać tych linii ._. Na szybkich szkicach nawet wygląda to fajnie, wiec nie szlocham za bardzo. jestem PEWNA że Gimp ma taką opcję, ale niech mnie drzwi ścisną, jeśli potrafię ją wyczaić...
Pomarudziłbym ci o tej perspektywie, ale sam mam z nią kłopoty więc ci daruję :P Jak zwykle twoje rysunki trzymają poziom, ale dziwi mnie że jesteś w stanie ich tyle naprodukować w tak krótkim czasie :P Musisz się nieźle nudzić na tych lekcjach. Ech, a najbardziej to ci zazdroszczę pewności w kresce - to widać.
Z ta nuda na lekcjach to tylko w połowie prawda. Na takiej matmie na przykłąd to ręce mi latają z nudów. Ale czesto też rysuję, gdy słucham nauczyciela; jeśli moje ręce nic nie robią, mózg mi się automatycznie wyłącza, a tak to mogę utrzymać przytomność (bo jestem wiecznie niewyspana. Kto to widział, na takie barbarzyńskie godziny do szkoły? D:). No ok, przyznaje bez bicia, perspektywa to nie mój konik. Tak to jest, jak się nie ćwiczy! D:
Re: Pherael
anonymous
January 17 2008, 08:25:56 UTC
Hehe, w sumie to ja też tak kiedyś miałem - potrafiłem rysować a mimo to wsłuchiwać się w słowa nauczyciela. Parę rad co do twojej perspektywy - za wysoko punkt zbiegu ustawiłaś - powinien być na wysokości pasa, a nie oczu. A po drugie wszystkie linie powinny wychodzić z punktu zbiegu (u ciebie robią to tylko niektóre.
A godzin wstawania ci nie zazdroszczę. Na studiach najwcześniej mam na 9 - raz w tygodniu :P A tak to na 11 - kocham swój kierunek :P
Comments 10
(The comment has been removed)
A potem potrzebowała wykfalifikowanej pomocy, bo wplątała się w brzydką aferę, i postanowiła poprosić o pomoc właśnie jego - doszedłszy do wniosku, że koleś, który został przyłapany przez gówniarę na dekapitowaniu miejscowych i nie zabił jej, ani nawet nie próbował jej zastraszyć, może zgodzić się jej pomóc, i miała rację.
Whoa, a na nas pan Sz. krzyczał, że nigdy nie miał tak nędznie uczącej się klasy O_o
Nie wszystkie, tylko żółty i pomarańczowy, bo mam po dwa :D
Reply
bo wierzę że to robisz x3
nie rysuj tak dobrze ._.
źle się z tym czuję xD
uch... trzeba było więcej czasu poświęcać na rysunek z natury ><
głupia!głupia!głupia! *bije się po głowie*
Reply
jestem PEWNA że Gimp ma taką opcję, ale niech mnie drzwi ścisną, jeśli potrafię ją wyczaić...
Reply
Pozdrawiam.
Reply
No ok, przyznaje bez bicia, perspektywa to nie mój konik. Tak to jest, jak się nie ćwiczy! D:
Reply
A godzin wstawania ci nie zazdroszczę. Na studiach najwcześniej mam na 9 - raz w tygodniu :P A tak to na 11 - kocham swój kierunek :P
Reply
Reply
Leave a comment