Aug 23, 2005 08:03
W sobotę wieczorem wróciliśmy z Łagowa, byliśmy tam przez 6 dni. Praktycznie nie wychodziliśmy z lasu :) bo było dużo grzybów. Szczególnie w przedostatnim dniu-znaleźliśmy takie miejsce, gdzie potrafiło rosnąć 10 obok siebie, a gdy przeszło się kawałek dalej, były inne. Ubóstwiam szukać grzybów, a potem je oprawiać, takie mam zboczenie;) Fajnie też było, bo mogliśmy ciut z nich ugotować i zjeść, jako że od czwartku do soboty przenieśli nas do innego lokum- pokoju z kuchnią.Baardzo żałowałam, gdy wyjeżdżaliśmy. No i powrót-a tu T. pokłócił się ze swoją matką, bo się go bez sensu czepiała znów. Dostała masę grzybów od nas, a czepiała się o jakieś idiotyzmy, które były winą jego siostry z mężem, a winę za nie zrzucili na T.
As you know, we came back:D I had lots of work with pickling mushrooms, we found more than 20 kilos, I think. I was very sorry that we had to come back so quickly (we were only 6 days there). And I was for a short time in Frankfurt again... but no Berlin, unfortunately there wasn't much time... But I guess that even if you had known, you wouldn't have gone to Frankfurt or Berlin, am I right?