Obecnie częściej bawię na stronie
www.goodreads.com niż na livejournalu. Zostałam nawet moderatorem grupy - mała rzecza, a trochę mnie ucieszyła. Poza tym w sobotę wpadłam do kumpeli w sobotę i dowiedziałam się paru interesujących rzeczy o dawnych znajomych. W końcu wczoraj kupiłam sobie nowego pendrive'a, jako że stary odmówił współpracy.