Najpierw dwa zdania o NewS.
"Alibi", duet z nowej płyty, który wykonują KoyaShige - tak czułam, takie miałam przeczucie, że ta piosenka ma coś wspólnego z Shige. Ten tytuł kojarzył mi się z "Kakao", sama nie wiem dlaczego. Piosenka jest fantastyczna, a jej tekst jest jeszcze bardziej fantastyczny.
Kto nie czytał niech natychmiast leci tu i czyta.
Teraz nie mogę się doczekać na płytę, żeby dowiedzieć się kto to napisał. Nie chcę zapeszać, ale... piosenki, które pisał Shige zawsze miały angielskie tytuły - "Over", "Just do it", "Happy Music", "Road", "Kakao", więc może... ale ten tekst to na 100% musiał napisać któryś z nich - albo Koyama albo Shige.
Oglądnęłam ostatnie 2 Shounen Cluby i mam dziwne poczucie, że coś się kończy, zwłaszcza ta ostatnia Shokura... Jakby wszyscy się żegnali.
W każdym razie, w obu gośćmi byli Tackey&Tsubasa, co bardzo, bardzo mnie cieszy. Dziwnie obaj wyglądali wśród tych kolorowych Juniorów, zwłaszcza Tsubasa. Był taki spokojny, poważny, zdystansowany, jakby patrzył na cała tą scenę i ten show z boku i myślał "co ja tu robię?".
W SC z poprzedniej niedzieli zaśpiewali składankę i "Kamira Tamara". W ostatniej Shokurze był występ z "Real DX" i... mam straszne pretensje do reżysera programu. Na miłość boską, kto to reżyserował? Chyba jakiś gościu na zastępstwie. T&T prawie w ogóle nie pokazali, a jeśli już to na dużych zbliżeniach, a poza tym było mnóstwo dymu, ujęcia z daleka od strony pleców i dłuuuugie najazdy na publiczność. Co to ma być? W tym kawałku ważny jest układ choreograficzny i chciałam zobaczyć jak Tsu tańczy, a tu... nie będę się wyrażać.
Poza tym Tsubasa przeszedł sam siebie w tych programach. Siedział cicho, nic nie mówił, ale jak już coś wypalił... w zeszłym tygodniu to było "chciałbym, żeby Takizawa patrzył tylko na mnie/wiecej na mnie patrzył", a w tym tygodniu, kiedy mówił, jak to jest kiedy się godzą po kłótni, powiedział "obejmujemy się i całujemy". O Boże Tubasa, co to ma być? Najlepsze, że powiedział po angielsku "hug and kiss", więc publiczność w ogóle nie załapała, chyba nawet Takki nie zorientował się, co Tsuba powiedział, bo tylko potakiwał i nic więcej. Jedynie Nakamaru o mało nie spadł z ławki.
Ja już nie wiem, co jest fanservicem, a co nie. Kiedyś wierzyłam, że Tsubasa to taka niewinna osoba, niezdolna do kłamstwa. A potem zobaczyłam, jak wpycha Takkiego do tej super gorącej wody w czasie "24 HOUR" i przeżyłam szok. Od tej pory zmieniłam o nim zdanie (a tą scenę wepchnięcia do wrzątku oglądnęłam chyba milion razy). Teraz wydaje mi się, że Tsubasa może bez mrugnięcia opowiadać najbardziej kosmiczne bzdury, tylko po to, żeby sprowokować widownię albo osobę, z którą rozmawia.
Co do Takizawy - jego "special projekto" zapowiada się całkiem fajnie. Grupa taneczna, dowodzona przez Yarę (haha, ale miał minę, kiedy się dowiedział, że ma w tym brać udział i jeszcze na dodatek być liderem, słodki jest), a w jej składzie jest Senga, którego zawsze podziwiałam za zapał do tańca, może coś znaprawdę dobrego z tego wyjdzie.
A teraz urodzinowy picspam Tsubasy.
Imai Tsubasa, lat 26, pomoże w domu i zabawi -
zrobi zakupy, ugotuje, a potem zorganizuje miły obiad...
potem poodkurza, i jeszcze będzie przy tym ładnie wyglądać...
następnie Tsuba umyje okna, poukłada stare czasopisma i gazety, a potem nawet wyczyści buty...
później potrzebna jest chwila relaksu, jakieś zabawy, układanki, klocki...
w wolnych chwilach Tsuba może zaprojektować ubranie, może nawet strój wieczorowy, a potem jeszcze je uszyje...
a potem -
zatańczy tylko dla ciebie ♥ ♥ ♥
HAPPY BIRTHDAY TSUBASA!!!