trauma...

Apr 27, 2008 18:30

Słodki Merlinie... nie mogę się pozbierać po tym, co powiedział mi mój brat *ómiera*
a więęęęęc...
kumpel mojego bro kupił sobie pieska. Yorka *wiecie, kiteczki i te sprawy* i pojechał z rodzicami na piknik, do lasu.
Bawili się, a potem...
do yorka podleciał jastrząb i go PORWAŁ. tzn. yorka porwał. I z nim odleciał.

moja mama: a nie mogli tego jastrzębia kijem walnąć, albo coś...?
mój bro *wzrok pełen politowania*: ty wiesz, z jaką prędkością latają jastrzębie...?
mama & me: ?
bro: ok. 200 km/h
mama % me: O______O
me: a co on zrobi z takim yorkiem?
bro *jeszcze większe politowanie*: jak to co, zeżre go >____<'''
me: *ómiera*

jezuuu, wyobrażacie to sobie?
Previous post Next post
Up