Goodbye, Toma-chan.

[m4ruczek]

Title: Goodbye Toma-chan.
Author: me
Pairing: Ikuta Toma and Kamenashi Kazuya
Genre: Romance (maybe)
Rating: PG
Disclaimer: I own nothing but the plot.
Summary: Toma is leaving and Kazuya just went to him, to say goodbye.
Author Note: It's my first story in english, so there were many language mistakes. Gomene.

Comments

[susan_11]

Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko że pisze po polsku? W angielskim nie jestem niestety jeszcze w stanie napisać o swoich odczuciach w bardziej skomplikowany sposób.
Opowiadanie jest fajne, bardzo mi się podobał sposób w jaki piszesz o Tomie. I opis Kame stojącego na deszczu - bardzo plastyczny. Od razu mogłam to sobie wyobrazić :)
Nigdy nie myślałam o nich w kontekście pary ale mogliby stworzyć fajny związek :)

[m4ruczek]

Nie mam nic przeciwko. Sama nie piszę dobrze po angielsku, a to opowiadanie ma wiele braków. Zwłaszcza w gramatyce. W wersji polskiej wygląda trochę lepiej.

Dziękuję za poświęcenie uwagi, kochana :)

[susan_11]

Jak powiedziała wcześniej nika gramatyka jest do nauczenia. A talent do pisania albo się ma albo nie ;) Jako osoba uzależniona od czytania fanficów stwierdzam, że ty takowy posiadasz ;) Miło po całej masie PWP Akame przeczytać wreszcie coś innego ;)
Jak już pisałam wcześniej, twój fic jest bardzo obrazowy i podoba mi się jego nastrój. Byłoby miło gdybyś napisała jeszcze coś o tej dwójce :)
Bo Toma to mój pierwszy ulubieniec z JE, a Kame to obecny ichiban, więc sama rozumiesz ;)

[m4ruczek]

Spróbuję coś napisać. Masz to jak w banku.
Ja również lubię tę dwójkę i uważam, że nawet pasowaliby do siebie ^^ Tworzą ciekawą parę :)

[susan_11]

Fajnie! Będę czekać na Twoje nowe fice, oczywiście nie tylko z tą dwójką ;) A przy okazji to chętnie przeczytałabym też polską wersję "Goodbye Toma-chan" skoro uważasz ją za lepszą.