Oct 11, 2010 17:06
Przez praktycznie dwa tygodnie byłam odcięta od świata. Nie będę zagłębiać się w historie dotyczące mojego popsutego laptopa, mojego popsutego Internetu i braku zasięgu - byłam po prostu odcięta. I po tym małym odwyku komputerowo-internetowym doszłam do paru wniosków, i jednym z nich była przeprowadzka. Lj'owa. Mój starszy pięcioletni (parę dni temu miał urodziny) lj nie był aktualizowany przez ponad rok i przestało mnie to kręcić. Jednak ostatnio odkrywam magię lj'a na nowo, głównie dzięki communities, na których dawno się nie skupiałam. A że ostatnio przechodzę dziką fascynację Incepcją i pairingiem Eames/Arthur (<3!), to zarejestrowalam się w kilku i codziennie, z dziką radością, sprawdzam stronę przyjaciół i nowe wpisy z ff, fanartami i innymi cudownymi rzeczami. Ale najwyraźniej nie jestem dobra matką i porzuciłam mojego pięciolatka, skupiając się na noworodku. I mam nadzieję, że będzie chciało mi się zmieniać mu pieluchy i wstawać w nocy, żeby go nakarmić.
No. Tak więc zaczynam od nowa i pokazuję moje maleństwo światu.
A, i jako że dzisiaj mamy International Coming Out Day to się outuję. Gay and proud. ;)